Allston Aaron Żelazna pięć

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Starając się zmusić do ostrogą i zniknął w nadprzestrzeni.posłuszeństwa zdrętwiałe z zimna palce, przyciągnął system celowniczy i nakierował Od kadłuba pozostałego daleko z tyłu Pocałunku Brzytwy" odłączały się podobnetrochę w bok od trajektorii lotu swojej maszyny.do zarodników mchu roje kapsuł ratunkowych, a z otworów w pokładzie i burtachKiedy w celowniczej ramce zatrzepotała sylwetka nieprzyjacielskiego myśliwca strzelały kolejne gejzery ognia.Nagle w ogniu stanęło śródokręcie.Po sekundzie czyprzechwytującego typu TIE, dał ognia.Obojętnie obserwował, jak błyskawice jego dwóch przerodziło się w płomieniste piekło, które zaczęło pochłaniać dziób i rufę.Pilo-strzałów rozrywają na strzępy sterburtowy panel z ogniwami słonecznymi i wspornik, a ci pozostałych w pobliżu kilku gwiezdnych myśliwców Nowej Republiki zawrócili ipotem docierają w głąb kabiny.Nieprzyjacielska maszyna eksplodowała, a odłamki najszybciej jak mogli zaczęli się wycofywać na bezpieczną odległość.rozjarzyły się w zetknięciu z dziobowym polem ochronnym jego X-winga.Oczom wszystkich ukazał się ostatni błysk, jaskrawy niczym eksplozja superno-- Doskonały strzał, �smego"! - usłyszał nagle głos Donosa.- Jesteś znów z nami? wej, i we wszystkie strony poszybowały fragmenty gwiezdnego superniszczyciela o-.stem.rozmiarach asteroidy.Aaron Allston X-Wingi VI %7łelazna pięść279 280łoga Słonecznej Trawy" ściągnęła go na pokład transportowca.Przy okazji zdobyli-śmy także myśliwiec przechwytujący wyposażony w jednostkę napędu nadświetlnego.- Jeżeli kiedykolwiek zostaniesz generałem, poproś, żeby cię mianowano głównymROZ DZ I AAkwatermistrzem - stwierdził Han.- Szybko się uczysz, jak osiągać zyski w każdej sytu-acji.Wedge zauważył, że jego przyjaciel znów markotnieje, pogrąża się w zadumie izaczyna wpatrywać w pustkę nadprzestrzeni.- Hanie, o co chodzi? - zapytał.- Czy Zsinj to twój osobisty wróg?- To jest okropne, ale po prostu nie mogę przekazać tego zadania komuś innemu -21odparł Solo.- Nie zrobię tego, dopóki będę do niego czuł to, co czuję.- Nadal masz chęć się napić? - przypomniał Antilles.Han parsknął.- A co sobie wyobrażasz? - spytał.Wiele godzin pózniej Wedge, odświeżony, wypoczęty i ubrany w regulaminowyMelvar wślizgnął się, jak zawsze cicho jak duch, do osobistej kabiny lorda Zsinja.mundur, wszedł na pokład Mon Remondy".Krótka kuracja w płynie bacta usunęła zStanął przed biurkiem i otworzył komputerowy notes z jakimiś cyframi na ekranie.jego płuc drażniący nalot, jaki osadził się w wyniku oddychania gryzącym dymem, ale- To ostateczne podsumowanie strat - powiedział.zostawiła w ustach nieprzyjemny smak.Zsinj prawie się nie poruszył.Wyglądał, jakby opuściła go energia.jakby obwi-Mostek kalamariańskiego krążownika zmienił się prawie nie do poznania.Onomasły nawet jego fałdy tłuszczu.musiał stać przed kontrolną konsoletą, bo szyny, po których się ślizgał fotel kapitana,- Zapoznam się z tym pózniej - odparł cicho.były wygięte i przerwane.W płytach pokładu widniała siatka pęknięć, pulpit kontrolnej- Jak mogli tego dokonać? - zdziwił się generał.konsolety był wciąż jeszcze osmalony po szalejącym pożarze, a służbę na mostku pełni-- To na pewno sprawka jakiegoś pirata - stwierdził Zsinj.- Kiedy odbierał zapłatę,ła inna zmiana oficerów.Han Solo stał zwrócony plecami do wejścia i pogrążony wmusiał zainstalować nadajnik na pokładzie %7łelaznej Pięści".Na nic się zdały rewizje izadumie, wpatrywał się w pustkę nadprzestrzeni.skanowania.Nie mam pojęcia, jak to zrobił, ale sprawdzimy pózniej.Wedge stanął przed nim.- Pańskie rozkazy?- Komandor Antilles melduje się na rozkaz - powiedział.Lord obojętnie pokiwał głową.Solo dłuższy czas nie odpowiadał.Wyglądał na zmęczonego, a bruzdy na jego za-- Zciągnąć do ostatniej strefy bitwy wszystkie dostępne transportowce, holowniki isępionej twarzy sprawiały wrażenie głębszych niż kiedykolwiek.W pewnej chwili Hanfrachtowce - powiedział.- Chcę, żeby ich kapitanowie wzięli na pokład albo na holwestchnął.każdy kawałek Pocałunku Brzytwy", na jaki się natkną w przestworzach.bez wzglę-- Zgubiliśmy go - odezwał się w końcu.du na jego rozmiar.Mają przetransportować wszystkie do Bazy Rankor.- Wyrządziliśmy mu wiele szkód - przypomniał Antilles.- Unicestwiliśmy drugi- Rozkaz, proszę pana.- Melvar odczekał kilka sekund.- Czy wolno zapytać, dla-superniszczyciel, Pocałunek Brzytwy".czego?- Ale Zsinj się nam wymknął.- Jutro mnie pan o to zapyta - burknął Zsinj.- Na dziś wystarczy tej rozmowy.- Dopadniemy go następnym razem.Generał zasalutował - tym razem przepisowo i bez zwykłej ironii -i wyszedł z ka-- Mam już dość następnych razów - mruknął Han.Spojrzał na niego i w końcu siębiny.uśmiechnął.Przez chwilę wyglądał jak dawniej.- Idę o zakład, że ty też masz dośćponurego Hana Solo.Kiedy Kell wpadł przez drzwi z wazonem pełnym kwiatów, Buzka o mało nie- Wspólnie rozpylimy go na atomy i odtąd będziemy zawsze wiedli radosne i bez-podskoczył.Rosły mężczyzna rozejrzał się po niewielkiej sali szpitalnej i ignorująctroskie życie.leżącego pacjenta, postawił bukiet kołyszących się fioletowych roślin na niewielkim- Wypiję z tej okazji - odparł Han.- Jak tam twoi podwładni?nocnym stoliku.Dopiero potem zwrócił uwagę na Dię, która siedziała obok szpitalnego- Całkiem niezle - oznajmił Wedge.- Porucznik Loran odzyska zdrowie.O małołóżka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Formularz