[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wy będziecie dobrze widzieli grę, a ja i tak potrzebuję kogoś, kto miałby oko na moje siostry.Mogą dostać małpiego rozumu, jeśli granie rozwinie się tak, jakbyśmy chcieli.Te dziewczyny wychowałaPriesnia, więc stoją murem za swoją drużyną.W razie czego niewahajcie się ich zaaresztować, to i tak lepsze, niż gdyby miały iść domarszałka Tuchaczewskiego i powiedzieć mu, że jego zawodnicy towstrętni oszuści. Będę wdzięczny, Nikołaju  powiedział Korolew.Dopiero gdypoczuł na sobie wzrok przyglądającego im się z samochoduSiemionowa, przypomniał sobie o celu ich wizyty. Posłuchajcie, zeszłejnocy podrzucono tutaj zwłoki i potrzebuję kogoś, kto pokaże nam,gdzie dokładnie się to stało.Starostin skrzywił się. Tak, faktycznie.Dozorca je znalazł  sam mogę wam pokazaćgdzie.Zawołał mnie, żebym i ja rzucił na nie okiem.Nie wyglądało tonajlepiej.Chodzmy.Korolew skinął na kolegę, a ten z szerokim uśmiechem na twarzywyskoczył z samochodu, stuknął obcasami i zasalutował. Towarzyszu Starostin!  niemal krzyknął, i natychmiast spłonąłrumieńcem, gdy trener roześmiał się w odpowiedzi na powitanie.Widząc, w jakie zakłopotanie wprawił młodego człowieka, Starostinprzestał się śmiać, przysunął się o krok, objął go ramieniem i pokierowałw stronę stadionu. Towarzyszu, nie zrobiliście niczego złego  powiedział. Poprostu zwróciliście się do mnie nieco zbyt oficjalnie w obecności mojegostarego przyjaciela Aleksieja Dmitrijewicza.A więc prowadzicieśledztwo w sprawie tego morderstwa? Mnie nigdy nie salutuje, chociaż jestem dwa stopnie wyżej odniego  rzucił Korolew, nie bardzo wiadomo do kogo.Nie mógł jednak powstrzymać się od uśmiechu, widząc minęSiemionowa idącego ramię w ramię ze Starostinem. Wy też jesteście fanem piłki nożnej, towarzyszu? KibicujecieSpartakowi?Siemionow nie mógł skłamać, lecz przyznał się do własnych sympatii szczerze skruszony: Przykro mi, towarzyszu Starostin  Dynamo. Nie widzę powodu, by im nie kibicować, to dobra drużyna.Kilkamiesięcy temu towarzyszyłem kilku jej piłkarzom na zawodach i muszęstwierdzić, że to wspaniałe chłopaki.Siemionow przytaknął, faktycznie byli wspaniali.Nie żebykiedykolwiek miał okazję któregoś z nich poznać.Za to rozmawiałwłaśnie z Nikołajem Starostinem.W zadumie potarł policzek,zastanawiając się, jak rozwiązać ten dylemat. A może teraz, skoro poznałem was, towarzyszu  myślał głośno mógłbym kibicować Dynamo i Spartakowi.Starostin roześmiał się serdecznie. Przyda nam się każde wsparcie.Aleksiej, dam ci jeszcze jeden biletdla naszego nowego kibica.Czerwono-biali tylko na tym skorzystają. Cóż, towarzyszu, jeśli będziecie grali przeciwko tym draniom zArmii, to możecie być na sto procent pewni mojego poparcia! Słowokomsomolca!Siemionow powiedział to z taką pasją, że dwóch starszychmężczyzn śmiało się zdecydowanie dłużej, niż nakazywały dobremaniery.Gdy tak rozmawiali, Starostin poprowadził ich przez otwartą bramęi wskazywał teraz na trybuny we wschodniej części stadionu, otwartedla wszystkich. Dozorca znalazł ciało właśnie tam, kilka rzędów dalej.Razemzaczekaliśmy na przybycie milicji, żeby nie zatarto żadnego śladu.Biedny człowiek, został naprawdę brutalnie okaleczony.Te dranieobcięły mu nawet& Tak, wiemy.Widzieliśmy ciało w kostnicy  przerwał mu Korolewmartwym głosem.Wpatrywał się w miejsce wskazane przez Starostina.Niewiele świadczyło o tym, że znajdowały się tam zwłoki, poza dużąliczbą śladów stóp, prowadzących z różnych kierunków i skupionych wmiejscu, gdzie śnieg był różowy. Wszystko jest strasznie zadeptane,pamiętacie może, czy były tutaj jakieś ślady, kiedy znalezliście ciało? Na przykład oznaki jego wleczenia? Nie bardzo, ale możemy o to zapytać Siergieja Timofiejewicza.Pójdę go poszukać, jest w innej części obiektu, zaczekajcie tutaj chwilę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed