[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wojtyła przyczynił się też – za sprawą ekstensywnego iintensywnego eksponowania swojej osoby w mediach – do kształtowania się orientacjiautorytarnej u młodych ludzi.Nie zapominajmy o tym, że nikt nie rodzi się autorytarystą.Tego rodzaju postawy są nabywane w toku społecznej edukacji, której źródłem są, zwłaszczawe wczesnych latach życia, rodzice, w Polsce zazwyczaj apologetyczni w stosunku dopapieża Polaka, a także środki masowego przekazu, w Polsce rażąco jednostronne ibezkrytyczne wobec Wojtyły.Większość Polaków – w 2003 roku było to 65 procent – deklarowała, że zna nauki JanaPawła II.Nawet jeśli są to tylko deklaracje wynikające z zabiegania o aprobatę społeczną, to zpewnością wszyscy, którzy widzieli papieża w telewizji, nie mogli uniknąć obcowania z tąpróżną celebrą, przemawianiem z pozycji racji ostatecznej, traktowaniem innych ludzi z góry,z wyżyn autorytetu.Ten przekaz jest, moim zdaniem, znacznie silniejszy niż samo nauczanie,które znane było raczej z lekcji religii i kościelnych kazań niż z zagłębiania się w lekturę czyz próby uchwycenia sensu, wieloznacznych zazwyczaj, papieskich przemów.Wielukomentatorów twierdzi, że dzięki papieżowi Polacy zbuntowali się przeciwko realnemusocjalizmowi.W jakim stopniu ta teza jest prawdziwa? Zbieżność w czasie dwóch zjawisk nieoznacza występowania między nimi związku przyczynowoskutkowego.Błąd polegający nadostrzeganiu przyczynowości wtedy, gdy mamydoczynienia jedynie zewspółwystępowaniem, popełniany jest bardzo często.Bunt Polaków przeciwko realnemusocjalizmowi, właściwie zaś bunt elit – bo przeważająca większość pozostała bierna i do„Solidarności” na początku lat osiemdziesiątych wstępowała konformistycznie, a niebuntowniczo – tak więc bunt elit miał podłoże głównie ekonomiczne.System zaczął naruszać fundamenty, na których stał, a było to bezpieczeństwo socjalne istabilność, zazwyczaj na niewysokim poziomie, sytuacji materialnej.To nie papież wzywałdo strajków, ale podwyżki cen i arogancja władzy doprowadziły do powstania ogniskwybuchu społecznego.Prawdopodobnie także zakulisowe rozgrywki na szczytach ówczesnejPRL-owskiej władzy sprawiły, że rozwój strajków w ruch społeczny był w ogóle możliwy.Apapież, podobnie jak cały ówczesny Kościół, oficjalnie stał po stronie władzy.Prymas Glempprzemawiał do tłumów, nawołując do spokoju, a telewizja transmitowała jego słowa.Kościółodegrał więc pewną rolę w pacyfikacji strajków.Możemy się domyślać, że działo się to zaaprobatą papieża, a może nawet z jego polecenia.Natomiast warto przypomnieć, że Jan PawełII zaprzyjaźnił się z antyegalitarnym pionierem neoliberalizmu, prezydentem onaldemReganem, i to prawdopodobnie umożliwiło uruchomienie amerykańskiej tajnej pomocy dlaopozycji w Polsce, a kilka lat później – zaprowadzenie korzystnych dla zagranicznegokapitału, a niekorzystnych dla większości ludzi w naszym kraju zmian ustrojowych.Odpowiedź na pytanie, czy papież przyczynił się do obalenia realnego socjalizmu w Polsce,byłaby więc twierdząca.Czy jednak wywołał buntownicze postawy? Przecież Kościółrzymskokatolicki znakomicie się dogadywał z władzami PRL-u.Wystarczy przypomnieć, żew ostatnich latach funkcjonowania minionego systemu budowano olbrzymią liczbę świątyńkatolickich, co bez pozwolenia, a nawet pomocy ze strony państwa, nie byłoby możliwe.Przecież materiały budowlane, jeśli nie zostały ukradzione, przyznawano wtedy odgórnie.Wpraktyce trudno je było zdobyć w uczciwy sposób.Kościół był traktowany preferencyjnie.Tobyła prawdopodobnie część ceny, jaką władze płaciły za to, iż księża nie podżegali do buntu.Wojtyła działał więc na dwa fronty: dogadywał się z władzami, a jednocześnie zabiegał ofinansowanie z władzami, a jednocześnie zabiegał o finansowanie solidarnościowychaktywistów, którzy, jak się okazało, mieli stanowić przyszłe władze.To się zresztąKościołowi bardzo opłaciło, jeśli weźmiemy pod uwagę bezprecedensowe w nowoczesnymzachodnim świecie przywileje finansowe i korzystny status prawny, jaki Kościół uzyskał po1990 roku.Dla porządku należy wspomnieć, że kościoły w latach osiemdziesiątych stanowiłyośrodki, w których niekiedy spotykali się działacze opozycyjni i gdzie miały miejscewydarzenia o charakterze polityczno-kulturalnym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed