[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ptaki jakby nigdy nic śpiewały na drzewach.Spencer spojrzała na swój telefon. Muszę lecieć.Coś mi się przypomniało.Wstała i bez pożegnania weszła do domu.Dziewczyny patrzyły, jak zamyka drzwi na taras, i być może miały nadzieję, że Spencerjeszcze wróci.Ale kiedy nie wracała, Aria wstała. Mnie też się przypomniało, że już muszę lecieć. Ja też  dodała szybko Hanna.Emily przez chwilę patrzyła na Ali, jakby się zastanawiała, co powinna zrobić, a potemteż wstała.Hanna poszła do domu, Emily wsiadła na rower, Aria znikła w lesie.Ali westchnęła,zadowolona z siebie.Dobrze zrobiła, przychodząc tutaj.Poczuła się znacznie silniejsza.Już nie musiała wracać do łóżka.A co najważniejsze, zupełnie zapomniała o Nicku. 28Ali, bądz mojaNastępnego dnia po szkole Ali siedziała na fotelu pasażera w samochodzie Cassie.Nachyliła się do przodu, gdy ostro weszły w zakręt w jej dzielnicy.Sąsiad na rogu ulicy kosiłtrawnik, zostawiając za sobą idealnie równe pasy przyciętej trawy.Dzieci z przeciwka graływ koszykówkę, rzucając piłką w nisko zawieszoną tablicę.A przed domem VanderwaalówMona, Phi i Chassey przechadzały się wzdłuż podjazdu, udając modelki w czasie pokazu.Alizmarszczyła nos.Kiedy podjechały pod dom DiLaurentisów, Cassie odwróciła się i uśmiechnęła do Ali. Cieszę się, że wyciągnęłaś mnie dziś na przejażdżkę.Twój brat był zajęty?Ali wzruszyła ramionami. Ostatnio nie rozmawiamy z sobą.Cassie znów się uśmiechnęła. Chcesz, żebym była waszą pośredniczką?Ali zaśmiała się sztucznie, bo nie chciała mówić Cassie, dlaczego pokłóciła się z bratem.Nie odezwała się do Jasona ani słowem, od kiedy powiedział, że popiera decyzję rodzicówo przywiezieniu jej blizniaczki z powrotem do domu.Nie chciała też korzystać z jego pomocyi prosić go o podwiezienie.Cassie odwróciła się i spojrzała na dom Ali. Masz jakieś plany?Ali popatrzyła w tym samym kierunku.Zobaczyła, jak Emily wkłada coś do skrzynki nalisty DiLaurentisów.Na widok Ali natychmiast zamknęła klapkę i odsunęła się od skrzynki,jakby zaczęła ją parzyć. Nic mi na ten temat nie wiadomo  szepnęła Ali, trochę zirytowana obecnością Emily.Dawniej, kiedy Emily wpadała niezapowiedziana, Ali witała ją z otwartymi ramionami.Jednak teraz, po tym, co się stało, wizyty Emily uważała za.najście.Za dowód obsesji.Cassie zatrzymała samochód przy krawężniku.Emily stała z rękami na biodrachi nieśmiałym uśmiechem.Nie ruszyła się ani na krok i nie podeszła do jeepa Cassie, jakbyczekała na pozwolenie Ali albo na to, że przedstawi ją koleżance.Ali odwróciła się do Cassiei uścisnęła ją. Zwietnie się bawiłam  powiedziała.Potem spojrzała na paczkę marlboro light.Mogę sobie wziąć jednego na drogę?Cassie uniosła brew. Niegrzeczna dziewczynka.Chcesz palić w domu? A jak zobaczą cię rodzice? Mam to gdzieś  powiedziała Ali.Cassie zapaliła Ali papierosa, a Ali zaciągnęła się głęboko, powstrzymując kaszel.PotemCassie spryskała ją perfumami od Diora i odjechała.Ali stała tyłem do Emily, patrząc, jakCassie skręca na końcu ulicy.Wreszcie się odwróciła. Cz-cześć  wyjąkała Emily. Przepraszam. Ali przeniosła ciężar ciała na jedną nogę. Za co? %7łe przeszkadzam.Chyba świetnie się bawiłyście z Cassie. Mhm. Ali strzepnęła popiół. To bombowa dziewczyna.Emily spojrzała na papierosa. Palicie?Ali wzruszyła ramionami. No i co z tego?  Wypuściła dym z ust.Emily rozpędziła dłonią dym, lecz nagle popatrzyła na Ali tak, jakby zawstydziła się tegogestu. Ja tylko pomyślałam.po prostu.Ali zastukała w skrzynkę pocztową.Rozległ się głuchy metaliczny dzwięk. Kradłaś moje listy, Em?Emily otworzyła usta. Nie! Wcale nie! Właściwie to chciałam. Bo wiesz, to jest przestępstwo  przerwała jej Ali. Znam jeszcze inne przestępstwa.Na przykład całowanie kogoś w domku na drzewie.Emily otworzyła szeroko oczy.Zrobiła mały krok w tył.Ali westchnęła głośno. %7łartuję. Och. Emily oblizała wargi. Przecież wiem.Odwróciła się do skrzynki i przesunęła palcami po czerwonej plastikowej chorągiewce.Zrobiła smutną minę i wzięła głęboki wdech, jakby chciała powiedzieć coś ważnego.Nagle Aliprzyszła do głowy potworna myśl.A jeśli Emily przyszła z nią poważnie porozmawiać? A jeśliuznała, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce?Ali postanowiła ją uprzedzić. Wiesz co, mam świetny pomysł  powiedziała i pokazała na dziewczyny bawiące siępod domem Vanderwaalów. Powiedz Monie, żeby przestała udawać modelkę.Obraża całyświat mody.Emily zmarszczyła czoło i spojrzała na dziewczyny. Teraz? Mhm.Emily popatrzyła na Ali z przerażeniem. Ali, ja nie chcę.Ali schyliła głowę.Rozzłościła ją niesubordynacja Emily. Mona!  zawołała półgłosem. Wiesz, co Emily lubi robić w domku na drzewie?Emily zamrugała z niedowierzaniem i wytrzeszczyła oczy, ale nie mogła wydobyćz siebie ani słowa. No dobra  pisnęła, zwieszając głowę i ruszając chodnikiem w stronę domu Mony.Ali patrzyła, jak Emily zbliża się do dziewczyn.Najpierw Chassey, Phi i Mona byływ siódmym niebie, widząc nadchodzącą Emily.Otoczyły ją tak, jak lamy otaczałyzwiedzających w ogrodzie zoologicznym, do którego mama od czasu do czasu zaciągała Ali [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed