X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uważnie poprawiła na skórze pierścienie i ułożyła głowę na podusz-kach. Czy zostało jeszcze trochę czasu, zanim Egwene i Mądre się pojawią? zapytała Elayne. Jakoś nigdy nie potrafię sobie wyobrazić, która godzina jestw Pustkowiu. Czasu jest dość, chyba że postanowi przyjść wcześniej, ale zapewne tegonie uczyni.Mądre trzymają ją na bardzo krótkiej smyczy.Ostatecznie wyjdzie tojej tylko na dobre.Zawsze była uparta.Nynaeve otworzyła oczy, spojrzała prosto na nią  na nią!  jakby te ostatniesłowa stosowały się również do Elayne. Pamiętaj poprosić Egwene, by powiedziała Randowi, że o nim myślę.Nie miała zamiaru dopuścić, by wszczęła awanturę. Powiedz jej, żeby.po-wiedziała mu, iż kocham go i nikogo więcej.Już.Miała to za sobą.219 Nynaeve przewróciła oczami w naprawdę obrazliwy sposób. Skoro tak sobie życzysz  oznajmiła sucho, moszcząc się na poduszkach.Kiedy jej oddech stał się spokojniejszy, Elayne przyciągnęła jeden z kufrówpod drzwi, siadła na nim i zaczęła wyczekiwać.Zawsze nienawidziła czekania.Nynaeve dopiero by jej pokazała, gdyby zeszła teraz do wspólnej izby.Thom za-pewne wciąż tam będzie i.I nic.Przecież w oczach świata miał być jej woznicą.Zastanawiała się, czy Nynaeve pomyślała o tym, zanim zgodziła się zostać poko-jówką.Z westchnieniem oparła się o drzwi.Naprawdę nienawidziła czekania. SPOTKANIASkutki działania ter angreala a kształcie pierścienia już nie potrafiły zasko-czyć Nynaeve.Była dokładnie w tym miejscu, o którym myślała, zanim nadszedłsen  w wielkiej komnacie w Azie zwanej Sercem Kamienia, znajdującej się wewnętrzu masywnej fortecy, w Kamieniu Azy.Pozłacane stojące lampy były zga-szone, jednak blade światło, zdające się docierać zewsząd i znikąd jednocześnie,oświetlało ją dookoła, w oddali rozpływając się w mglistych cieniach.Przynaj-mniej nie było gorąco, nigdy nie czuła ani gorąca, ani zimna w Tel aran rhiod.Las masywnych kolumn z czerwonego kamienia rozciągał się na wszystkiestrony, kopulaste sklepienie ginęło wysoko ponad głową, gdzieś tam, skąd zwie-szały się na złotych łańcuchach kolejne złote lampy.Blade płyty posadzki pod jejstopami były powycierane, Wysocy Lordowie Azy przychodzili do tej komnaty rzecz jasna, w świecie jawy  tylko wtedy, gdy wymagało tego prawo lub oby-czaj, ale działo się tak od czasów Pęknięcia Zwiata.Pośrodku, pod samą kopułąznajdował się Callandor, przypominający z pozoru lśniący tysiącem iskier krysz-tałowy miecz, zatopiony do połowy ostrza w kamieniu posadzki.Dokładnie tak,jak go zostawił Rand.Nie miała ochoty zbliżać się do niego.Rand twierdził, że przy pomocy saidinauplótł wokół miecza pułapki, których nie potrafiłaby dostrzec żadna kobieta.Spo-dziewała się, iż są doprawdy paskudne  najlepsi mężczyzni okazują się wstręt-ni, kiedy postanowią się zachować przebiegle  paskudne i zapewne zwróconew takim samym stopniu przeciwko kobietom, jak i mężczyznom, choć tylko męż-czyzni mogli używać tego ter angreala.Musiał zabezpieczyć go nie tylko przedPrzeklętymi, ale także przed tymi, które mieszkały w Wieży.Wyjąwszy samegoRanda, ten który by dotknął Callandora, naraziłby się zapewne na śmierć, i to bezwątpienia okrutną.Taka była podstawowa zasada obowiązująca w Tel aran rhiod.Co znajdowa-ło się.w świecie jawy, tutaj również było, aczkolwiek niekoniecznie na odwrót.Zwiat Snów, Niewidzialny Zwiat, odbijał świat prawdziwy czasami w przedziwnysposób, być może zresztą również i inne światy.Verin Sedai powiedziała Egwe-ne, że istnieje wzór spleciony ze światów, z rzeczywistości znajdujących się tu-taj i gdzie indziej, dokładnie przypominający splot ludzkich losów, który two-221 rzy Wzór Wieków.Tel aran rhiod stykał się ze wszystkimi tymi światami, cho-ciaż jedynie nielicznym udawało się przypadkiem doń dostać i zazwyczaj nie pa-miętali niczego z tych przelotnych chwil, pogrążeni w swych ziemskich snach.Były to niebezpieczne momenty dla owych śniących, chociaż nie zdawali sobiez tego sprawy, chyba że mieli pecha.Poza tym to, co przydarzało się śniącemuw Tel aran rhiod, okazywało się realne również w świecie jawy.Zmierć w Zwie-cie Snów równała się jak najbardziej rzeczywistej śmierci.Miała wrażenie, że spośród cieni zalegających między kolumnami coś ją ob-serwuje, ale nie kłopotała się tym uczuciem.To z pewnością nie była Moghedien. Wyimaginowane oczy, tutaj nie ma obserwatorów.Sama kazałam Elayne niezwracać na nie uwagi, a teraz.Moghedien na pewno nie ograniczyłaby się jedynie do obserwacji.A choć-by nawet.żałowała tylko, że nie jest wystarczająco zagniewana, by przenosić.Oczywiście wcale nie czuła strachu.Nie była też wściekła.Bynajmniej nie prze-straszona.Poskręcany kamienny pierścień, ukryty pod bielizną, zdawał się lekki jakpuch, w tym momencie zorientowała się, że nie ma na sobie nic więcej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.