[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Para mieszkała wraz z dziećmi w domu ze sporą działką w Ar-lington, ale nie układało im się zbyt dobrze.Juliana rozmawiała zprzyjaciółmi o tym, że rozważa rozwód, i zamierzała wynająćmieszkanie dla siebie i dwóch synów w wieku siedmiu i pięciu lat.Jeden ze świadków zeznał, że miesiąc przed zniknięciem kobiety jejmąż powiedział:  Zabiję ją i będę miał święty spokój.Przez kolejne tygodnie David udzielał sprzecznych informacji natemat miejsca jej pobytu.Raz twierdził, że wyjechała do Kolorado,innym razem - że ma urlop i jest w Chicago, Nowym Jorku,  nawschodzie lub też w Arizonie z innym mężczyzną.Prawie cztery tygodnie po zniknięciu Juliany, 24 lipca, Schubertpowiedział o tym wreszcie jej matce, Karil Nelson.Twierdził, żeżona nie zabrała ani samochodu, ani swoich ubrań - ale wydawałomu się, że mogła wziąć ze sobą torebkę i pięćset dolarów w gotówce.Matka natychmiast zadzwoniła na policję w Everett, gdzie usłyszała,że David nie zgłosił nawet zaginięcia.Wydawało się to tym bardziej dziwne, że mężczyzna był funk-cjonariuszem w rezerwie.Pracował także jako agent ubezpieczenio-wy.Zeznał pózniej, że on i Juliana mieli problemy małżeńskie i odjakiegoś czasu przygotowywali dokumenty rozwodowe.Szukał on porady prawnej u adwokata, od którego dowiedział się,że będą musieli opracować plan opieki nad dziećmi.Juliana rzekomozareagowała bardzo nerwowo na jego wybór prawników - ponieważjeden z nich reprezentował także jej matkę.Schubert opowiedział,jak rzuciła w niego kluczykami od samochodu, krzycząc:  To twójwóz i twój dom! Bierz je sobie! Mam to gdzieś!.A potem podobnowyjechała, porzucając dzieci i całe dotychczasowe życie.Mąż twier-dził, że spodziewał się, iż wróci do domu, gdy ochłonie.Nie zrobiłatego.Schubert mawiał czasem:  Tylko idioci dają się złapać.Policja podejrzewała, że David zamordował Julianę.Aresztowanogo nawet pod zarzutem zabójstwa, lecz po tym jak główny detektywzachorował na białaczkę i zmarł, oskarżenie zostało wycofane. Kobieta nie odnalazła się przez kilka lat, więc David Schubertwnioskował o uznanie jej za zmarłą.Stosowne orzeczenie wydano23 września 1996 roku.Następnego dnia wdowiec wypełnił wnioseko wszczęcie postępowania spadkowego i wyznaczenie go na wyko-nawcę ostatniej woli żony.Tymczasem Karil Nelson udała się do Royce'a Fergusona.Niedawała za wygraną.Uważała, że Schubert zabił jej córkę.Prawnikmiał argumentować przed sądem, że  ponieważ wdowiec jest praw-dopodobnie zabójcą Juliany Schubert, nie może zostać pełnomocni-kiem, wykonawcą testamentu ani spadkobiercą zmarłej.Na osobę rozporządzającą majątkiem Juliany wyznaczono jejmatkę.Ta złożyła pozew cywilny przeciwko byłemu zięciowi,oskarżając go o spowodowanie śmierci jej córki.Sąd miał orzec, czyw świetle prawa Schubert może być uznany za zabójcę.Morderstwo Juliany stało się zródłem kolejnych rodzinnych dra-matów: chłopcy nie mogli widywać się ze swoją babcią i przez latawierzyli w każde słowo ojca.David Schubert został po raz kolejny oskarżony o zabicie swojejżony i stanął przed sądem trzynaście lat po jej zaginięciu.Choć nig-dy nie znaleziono ciała, mężczyznę skazano w 2002 roku na ponadtrzynaście i pół roku więzienia.Obecnie jest już starszym panem posiedemdziesiątce.Jego jedyną nadzieją na wcześniejsze wyjście by-łoby nagłe pojawienie się Juliany - dowód, że wcale nie umarła.Royce Ferguson reprezentował matkę Juliany, Karil Nelson, probono.f&f&f&Barbara Thompson nie wiedziała prawie nic o dokonaniach Fer-gusona.Zapewne nie zdawała sobie również sprawy, że jako jeden zniewielu prawników był gotów podjąć się reprezentowania jej intere-sów, nawet jeśli nie miała zbyt wiele pieniędzy, a od śmierci Rondyminęło ponad dziesięć lat.Do dziś pamięta ich pierwsze spotkanie.  Zaczęliśmy rozmawiać o sprawie - wspominała - i na początkuwidziałam, że nie wierzy za bardzo w to, co mówię.Ale słuchał da-lej.Był uprzejmy i w którymś momencie zaczął zadawać pytania.Poprosił, bym na poparcie swoich słów pokazała mu jakieś dowody.Udało mi się zilustrować moje argumenty zgromadzonymi materia-łami.Wtedy zobaczyłam, że jego zainteresowanie wzrosło.Rozmowa trwała dwie godziny.Pod koniec spotkania Fergusonzrozumiał, że Barb bardzo dobrze się przygotowała.Nie przyszłanarzekać i żalić się na niesprawiedliwość świata.Miała w ręku fakty,zeznania i dowody na potwierdzenie swoich słów. Postanowił wziąć tę sprawę - opowiadała kobieta.Po dziś dzieńjest wdzięczna Marty'emu Hayesowi. Znalazł najlepszego człowie-ka do naszej walki o wytoczenie procesu.Niczego mi nie obiecywał.Poprosił jedynie o niewielką opłatę na pokrycie kosztów sądowych.Uścisnęliśmy sobie dłonie i nie oglądaliśmy się więcej za siebie.f&f&f&W kolejnych latach Barb przekonała się, że Royce jest uczciwy,szczery i bardzo oddany swej profesji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed