[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.)Każdego dnia, który spędzała u nas, patrzyłam, jak Jon-ny przygotowuje kąpiel, szykuje dzieciowe" śniadanko, zajmuje się małą, kiedy ta zle się czuje, albo całujekrwawiące kuku" na palcu i tłumaczy po raz enty, skądsię biorą macochy.Jego miłość do Fistaszka graniczyłaz uczuciem anielskim, skupiała się na tej małej osóbcez dokładnością laserowej wiązki.Znałam wielu rozwiedzionych facetów, którzyz dziećmi widywali się bardzo sporadycznie.Nikt ich nieosądzał - mężczyzni słyną z tego, że tracą zainteresowanie własną spermą, zaledwie ta wydostanie się z nasie-niowodu.Co innego Jonny, który musiał walczyć o teswoje trzy dni, z Fistaszkiem tygodniowo i który każdyz nich traktował jak ostatni, kiedy dane mu jest pogłaskać córeczkę po ciepłej błyszczącej główce.Kiedy więcjakieś chamy sugerowały, że Jonny jest palantem, albo żenie nadaje się na ojca, bo rozwiódł się z matką Fistaszka,po prostu szlag mnie trafiał.W sądzie walczył o swojedziecko jak żaden inny znany mi ojciec, żonaty czy porozwodzie, i serce mi krwawiło, kiedy słuchałam, jakmieszają go z błotem, bo ośmielił się zakochać w jakiejśzwariowanej lasce z Chicago w okolicznościach, którenie do końca były idealne.- Dobrej nocy, moja piękna - mówił Jonny, wracającdo mnie do łóżka, kiedy łkania Fistaszka już ucichły.-.branoc - odpowiadałam jedynemu człowiekowina ziemi, który wciąż widział we mnie dobro.* * *Moje piersi, te same, które klęłam jako nastolatka, że sąza małe, okazały się błogosławieństwem.Noc w noc zarabiały pieniądze, pozwalały nam żyć na poziomie.Zagotówkę zarobioną w Sex World" umeblowałam sypialnię Fistaszka, zafundowałam jej stylowe fatałaszki markiDora the Explorer i stale zapychałam lodówkę mielonką i najlepszymi sokami dla dzieci typu Juicy Juice.Jestrzeczą oczywistą, że kobiece piersi są stworzone do karmienia - uważałam, że w pewnym sensie ja także jestemkontynuatorką tej wspaniałej tradycji i poniekąd też karmię piersią.Nasze konto bankowe wreszcie się zapełniało, mimo kosztów prawnych i alimentów.W pewnymsensie odkarmiałam całą naszą popieprzoną rodzinkę.Ta mys'l pocieszała mnie w chwilach, kiedy byłam zmęczona i zestresowana.Białe świefaPierwsze święta w Minneapolis podkradły się do mniecicho jak zaśliniony bachor w śpiochach doktora Den-tona.Miasto dławiło się śniegiem, drogi pokryły sięsprasowaną, gołębioszarą breją.Pługi warczały całymi nocami, wydawałoby się w czysto rekreacyjnymcelu, gdyż śniegu wcale nie ubywało.Mimo to wciążbyła to piękna młoda zima, cała w mieniących się zaspach śniegu, o jakim marzył Bing Crosby, nieskażonego i białego jak kłębuszki waty rozsnute na gałęziachchoinki.Pewnej nocy stałam przed Sex World" i napróżno czekałam na taksówkę w oślepiająco białej alei.Chodnik tonął w zmrożonym krystalicznym puchui nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby nie spróbowaćsię poślizgać w moich fioletowych skórzanych kozakach do go-go.Uwaga, taka zabawa grozi śmiercią lubkalectwem! Kierowca mammoth escalade, który akuratprzejeżdżał aleją Waszyngtona, obtrąbił mnie, latającąstriptizerkę, beztrosko więc pokazałam mu palec wskazujący z iście włoskim rozmachem.Kiedyś wstydziłamsię, czekając przed klubem na taksówkę (winna przezasocjację), ale dawno mi przeszło.W peruce i w tren-czu w leopardzie cętki narzuconym na kostium bikiniczułam się nieustraszona.I jeśli komuś coś się nie podoba, może się walić.W przebieralni Domu Lalek" pojawiła się ulotkazapraszająca wszystkich bez wyjątku na coroczną imprezę świąteczną w Sex World", z główną atrakcją w formie sandacza na kolację (obowiązkowego w Minnesocie)i wyścigów gokartów - współmałżonkowie mile widziani.Mnie osobiście wizja pracowników sklepu pornoi ich ślubnych szalejących gokartami rozbawiła do łez.W rzeczy samej wyobrażałam sobie, że to będzie wybitnie grzeczna" impreza - kiedy ktoś przez cały tydzieńukłada w porządku alfabetycznym filmy wideo o fistin-gu*, raczej nie ma szczególnej ochoty dawać czadu nagwiazdkowym przyjęciu w firmie.Smażone ryby i jazdagokartem to chyba strzał w dziesiątkę.W skrytości ducha żałowałam, że nie możemyprzyjść z Jonnym, ale impreza wypadała w jeden z moich zapisanych w grafiku dni roboczych, a ja wolałamuniknąć dyskusji z odporną na logikę menedżerka (mimoże byłam ciekawa mężów i życiowych partnerów innychsłodkich babeczek zza szkła).W ramach rekompensatyza niezaliczoną balangę w sex-shopie (i aby uczcić nasze niedawne zaręczyny), postanowiliśmy z Jonnym wybrać się do klubu ze striptizem, w którym nigdy jeszczenie byliśmy.Lokal o enigmatycznej nazwie Choice"był znany z naprawdę ostrej jazdy bez trzymanki i jeśliwierzyć pogłoskom, padł tego roku ofiarą nalotu gliniarzy.Czad!W Choice" panował chaos.Był to intymny lokalikprzywodzący na myśl grecką knajpkę z pomalowanymina złoto kolumnami i z po amatorsku wykonanym freskiem na ścianie za sceną, przedstawiającym nocny pej-* Większość tytułów zaczyna się na f".zaż.Z dziewczyn były prawdziwe dzikie kotki - wdrapywały się na scenie jedna na drugą i chwaliły widzomprzekłutymi językami, ozdobionymi sztyftami, którebłyszczały w ultrafiolecie.Za każdym razem kiedy odważyłam się położyć dolara na balustradzie, tancerkimolestowały mnie żartobliwie.Dwie nawet zadarły mispódnicę pod same pachy, ku zachwytowi tłumu. Ty niegrzeczna dziewczynko! Nie założyłaś stanika!- wykrzyknęła jedna z nich, wystawiając moje cycki nawidok tłumu.(Striptizerki wykazywały się taką atencjąwobec pań, że jedna z klientek czmychnęła z klubu zażenowana.) Striptizerka w obrzeżonym futrem kostiumieelfa wsypała Jonnyemu za spodnie cały kubek kosteklodu, uśmiechając się szelmowsko.Ubaw na maksa.Postanowiliśmy z Jonnym zamówić podwójny taniec u pięknej hawajskiej tancerki, której set zrobił nanas wielkie wrażenie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]