[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Bardzo cieszę się z tego długiego listu napisał nadrugi dzień Kris, pięć minut po tym, jak wysłała mu plik zdyskietki. Jesteś wspaniałą kobietą.Widać, że lubiszrozmawiać.Gdybyś mogła i zechciała, marzę byporozmawiać z tobą przez telefon. Podał jej swój numerkomórkowy. Możesz też napisać do mnie sms-a.Tylkonie chciałbym zaznaczył ku jej olbrzymiemuzaskoczeniu żeby ten numer dostał się w jakieśniepowołane ręce.Rozśmieszyło ją to niemal do łez. Naprawdę musisz mnie mieć za jakąś idiotycznąmałolatę odpisała rozbawiona skoro posądzasz mnie orozdawanie numerów telefonu.Tak na marginesie, wolęmaile.Są tańsze i można w nich tak wiele napisać.A twójnumer? Jasne, że go rozgłoszę.Ukaże się w najbliższymwydaniu Rzeczpospolitej.To miał być żart z jej strony.Za karę, że w ogóle cośtakiego przyszło mu do głowy.Nawet nie przypuszczała,że on potraktuje ten żart śmiertelnie poważnie. Nie traktuj mnie jak jakiegoś gówniarza! grzmiałjuż po paru minutach z ekranu jej monitora. Nie jestemgówniarzem! To, że jestem od ciebie młodszy, nieznaczy, że zachowuję się jak małolat.Miałem różnedoświadczenia z rozdawaniem swojego numeru, dlategotak napisałem.Ale ty, jak widzę, traktujesz mnie jakdzieciaka! Nie prosiłam cię o numer twojej komórki odpowiedziała, tym razem najzupełniej poważnie i nietraktuję cię jak dzieciaka.Zwyczajnie ubodło mnie, żemożesz mnie posądzać o szafowanie cudzym numeremtelefonu.Zresztą, kogo on obchodzi? Jeśli nie możesz miufać, to przestań do mnie pisać.Najwyrazniej zbytwcześnie dodałam cię do grona moich przyjaciół.Kris najwyrazniej miał jakiś kompleks.Wirtualnyprzyjaciel z wirtualnym problemem niższości.Nie miała najmniejszego zamiaru roztrząsać jegoosobowości.Było przecież tylu innych.Poruszył ją list od Darino.Dostała go koło dziewiątejrano. Dziś nie jestem w pracy i mogę ten dzień spędzić ztobą pisał. Jest piątek, od weekendu dzielą mniegodziny.Pójdę jutro z Kubą na obiad do dziadków, wniedzielę pospacerujemy po parku i tak miną te dwasmutne dni.Będę tęsknił do twojej obecności.Już tęsknię. Dlaczego smutne? dopytywała się. Rodzinnyobiad to przecież miła sprawa.A spacer z żoną, toż tosama radość.Też bym tak chciała, ale ja i mój mąż.tojuż nie to samo. Nie mam żony odpowiedział. Jestem wdowcem,nie kłamałem w moim opisie w serwisie Klubu.Mamsyna, ma na imię Kuba i chodzi do ogólniaka.Cieszę się,że cię poznałem.Bije od ciebie takie ciepło.Zrobiło się jej przykro, gdy to przeczytała.BiednyDarek pomyślała.Było jej szczerze żal tego niezwykleprzystojnego faceta.A swoją drogą, to chyba nie było trudne znalezć sobienową miłość. Brakuje mi kobiety odpowiedział, gdy go o tozapytała nie tyle miłości, co zwyczajnego ciepłakobiecego ciała.Brakuje mi normalnego seksu.Czasemumawiam się z kobietami przez Internet.Ale ciągle nietrafiłem na tę jedyną.Ty jesteś fajna, ale już jesteś zajęta.Szkoda.I szkoda też, że mieszkamy tak daleko od siebie.Gdyby było bliżej, to kto wie.Ja jestem samotny, ale i tyjesteś samotna.Gdybym mógł uczynić cię szczęśliwą.Na pożegnanie całuję, droga Ewo, tam, gdzie najbardziejlubisz.Dreszcz podniecenia przebiegł jej po plecach, gdyprzeczytała ostatnie zdanie.Serce zaczęło bić jej jakoszalałe.To były tylko słowa napisane przez wirtualnegomężczyznę na klawiaturze komputera.A ona poczuła się tak, jak gdyby Darek sięgnąłjęzykiem najintymniejszego zakątka jej ciała.Kris napisał, że był na mieście i dopiero terazprzeczytał jej maila. Przepraszam, Ewuniu moja kochana, że tak na ciebienaskoczyłem.Miałem różne doświadczenia z dawaniemkomórki.Oczywiście nie musisz do mnie dzwonić.Przepraszam najmocniej.Nie miałem pojęcia.Jaki jajestem głupi.Nie sądziłem, że dostrzeżesz we mnieprzyjaciela.Jestem.Jest mi tak szalenie miło.Takawspaniała kobieta i ja szary zwykły facet.Też jesteśdla mnie jak przyjaciółka.Całuję cię mocno.Pa.Kris.Było jeszcze post scriptum: Odpisz jak najszybciej. Już uczyniłeś mnie szczęśliwą napisała do Darino skoro piszesz mi takie miłe rzeczy.Czy nie lepiej jednak,byśmy przenieśli się na gadu-gadu? Wtedy nieczekałabym z taką niecierpliwością na maile od ciebie.Moglibyśmy porozmawiać on-line
[ Pobierz całość w formacie PDF ]