[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jake wrócił do sypialni i otworzył drzwi szafy.Znajdowały się w niejsuknie, futra, stroje narciarskie, do konnej jazdy i bielizna.Zaczął przeglądaćszuflady.Koronkowa haftowana bielizna, bluzki, przezroczyste pończochy.Nigdzieżadnych męskich koszul, krawatów lub piżam.Coś tu nie pasowało.W tymmieszkaniu przebywało dwoje ludzi, a jednym z nich był z pewnością mężczyzna.Jeżeli nawet ten mężczyzna miał gdzie indziej swój oficjalny dom - co mogło byćzupełnie prawdopodobne - to powinien przynajmniej wisieć tutaj jego szlafrok, aw łazience powinny leżeć jego przyrządy do golenia.Może, zanim zamordowanoGlorię Garden, nastąpiła tu jakaś kłótnia, a potem ten mężczyzna zabrał swojerzeczy i odszedł? Puste wieszaki w szafie może kiedyś były używane do wieszaniamęskich ubrań, na półce były też puste miejsca na buty i pantofle.Wreszcie podszedł do małego mahoniowego biureczka, przejrzał je i stanąłprzy nim zamyślony.Leżała na nim do połowy napełniona buteleczka z fioletowymatramentem, pióro i zużyta bibuła.Była tam też paczka jasnoszarego papierulistowego z nadrukiem Gloria Garden.Ale, z wyjątkiem kilku nie zapłaconychrachunków, nie było w nim listów, l to też nie grało.Pobrzmiewała w tym jakaśfałszywa nuta.Taka dziewczyna jak Gloria Garden na pewno pisywała listy,musiała je też otrzymywać, a ponadto z pewnością gdzieś je przechowywała.Powinny tu być przynajmniej jakieś listy do rodziny.Może te listy zabrano stądalbo Gloria Garden gdzieś je ukryła? Jake zastanawiał się nad tym.Wszystko byłomożliwe, jeśli te listy zawierały coś ważnego.A takie listy mogłyby powiedziećmu dużo o tym, co musiał teraz wiedzieć, odpowiedziałyby na wiele ważnych pytań.Jake spojrzał na zegarek i westchnął.Helena czeka.Jednak na to niemógł już nic poradzić.Zapalił następnego papierosa i naprawdę poważnie zabrałsię do szukania.21.Sam musisz z tego wybrnąć - Nie ma żadnego sensu mówić policji, że Dennis Morrison znowu prysnął -powiedział zdenerwowany Malone.- Oni sami szybko się o tym dowiedzą, l nie mateż sensu, żebyśmy go szukali, ponieważ Nowy Jork to duże miasto, a ja jestemzmęczony.Może znowu dostał jakiegoś ataku nieodpartej chęci podróżowaniapromami.Helena westchnęła i rzuciła futro na oparcie krzesła.- Chciałabym wiedzieć, gdzie jest Jake.W hotelu St.Jacques czekała na nich w recepcji wiadomość.Jake donosił,że zatrzymały go ważne interesy, ale wróci około czwartej.Teraz było trochę popiątej i nie było od niego dalszych wiadomości.- Chciałbym być już z powrotem w Chicago - mruknął ponuro Malone.- Poco ja w ogóle wyjeżdżałem z Chicago.- Nie chciał się przyznać Helenie, żemartwi się o Dennisa Morrisona.W istocie nie chciał się nawet przyznać przedsamym sobą.l bez tego dość już miał na głowie.- Posłałam na dół po nową butelkę bourbona i popołudniowe gazety -powiedziała Helena.- Twoje odkrycie dostarczyło im wspaniałego materiału.Malone, jak myślisz, gdzie może być jej ciało?- Nadal w ogóle nie interesuje mnie ta sprawa - zełgał sztywno Malone.-Poszedłem tam dzisiaj tylko z poczucia odpowiedzialności względem DennisaMorrisona.Ale ponieważ zwiał nam dziś po południu, uważam, że tym samym zwolniłmnie od tej odpowiedzialności.Bourbon to dobra myśl, a zupełnie nie interesujemnie to, co wypisują gazety.Kiedy nadeszły, udał, iż czyta je tylko dlatego, aby poprawić Heleniehumor.Prasa oczywiście rozpisywała się o tym odkryciu, które przypisywała pracydetektywów i tego wspaniałego, błyskotliwego młodego inspektora policji, ArturaPetersona.Malone uśmiechnął się ironicznie, nadal myśląc, że gliniarze zawszepozostaną gliniarzami, gdziekolwiek byś się z nimi zetknął.Gazety byłyspecjalnie zainteresowane faktem, iż ciała, które, jak jednogłośnieprzypuszczano, należało do Berty Morrison, nie udało się zidentyfikować.Spekulowano na temat, gdzie mogła być głowa i czy kiedykolwiek zostanieznaleziona.Było dużo zdjęć Berty Morrison, Glorii Garden i trochę niewyraznafotografia doktora Pucketta, wychodzącego z komendy głównej policji.Helenodrzuciła ostatnią gazetę i potrząsnęła ze smutkiem głową.- Tak sobie to wszystko ładnie wykombinowałam - żaliła się.- GloriaGarden miała być dawną przyjaciółką Dennisa.Tamtej nocy poszła spotkać się zBertą, pokłóciły się i Berta zabiła ją i uciekła.A teraz wszystko tak siępiekielnie pogmatwało.- To i tak nie była dobra teoria - pocieszył ją Malone.Ale nie dodał,że i on miał identyczną teorię.- Było w niej zbyt wiele punktówniewyjaśnionych.- To pozostawiłam tobie, byś sam musiał z tego wybrnąć - oświadczyłaHelena [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed