[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zbliżonych pytaÅ„ wiÄ™cej.2 Ahistoryzm tak kraÅ„cowy, że skÅ‚aniajÄ…cydo powtórzenia dosadnego komentarza Alfreda Louisa Kroebera, dotyczÄ…cego najmodniejszejzresztÄ… orientacji psychologicznej w etnologii tzw.szkoÅ‚y kultury i osobowoÅ›ci , za fundato-rów i ojców duchowych której uznaje siÄ™ powszechnie Gregory Batesona, Ruth Benedict,Abrama Kardinera, Ralpha Lintona, Margaret Mead, Donalda S.Pitkina i George A.DeVosa:Niektórzy entuzjaÅ›ci kultury i osobowoÅ›ci nie wiedzÄ… prawie nic o historii kultury w istocie mogli prawdo-podobnie nigdy nie rozważać sytuacji kulturowej z rzeczywiÅ›cie kulturowego punktu widzenia i mogÄ… po prostu te-go nie umieć.Raduje ich osobowość, która bezpoÅ›rednio spotykana w naszym życiu codziennym, może być z Å‚a-twoÅ›ciÄ… rozważana w sposób potoczny bez tej szerokiej wiedzy i dyscypliny intelektualnej, jaka konieczna jest dotego, aby sensownie zajmować siÄ™ kulturÄ… konieczna choćby dlatego, że kultura jest zawsze po części wytworemponadindywidualnym i historycznym.PodejÅ›cie ahistoryczne czy nawet antyhistoryczne ciÄ…gle szeroko panuje wnaszym kraju [USA przyp.LS].Zdajemy siÄ™ wierzyć, że nasze sukcesy jako narodu pÅ‚ynÄ… stÄ…d, że nasza historiajest tak krótka.Takie stanowisko prawie na pewno przyczyniÅ‚o siÄ™ do sukcesów podejÅ›cia nakazujÄ…cego rozumiećkulturÄ™ za poÅ›rednictwem osobowoÅ›ci.Opisana postawa nie ma odpowiednika w żadnym kraju europejskim, gdyżwartość wiedzy historycznej jest tam uznawana bez zastrzeżeÅ„.506503Jahoda op.cit., s.98.504S.Jachowicz Andzia, w.1-2.505Ibidem, w.3-4.506Kroeber op.cit., s.357 (tÅ‚umaczenie poprawione).68Nolens volens nasuwajÄ… siÄ™ sÅ‚ynne sÅ‚owa Edwarda Evans-Pritcharda: Opierać tezy z zakresuetnologii na ustaleniach psychologów, to tak jakby budować domy na piaskach.507 SkÄ…dinÄ…dszkoda jednak i tych domów i tych piasków.Toż czytajÄ…c np.prace Jerome S.Brunera na tematwartoÅ›ci i potrzeb jako czynników organizujÄ…cych spostrzeganie508 lub Eugene Galanter, GeorgeA.Millera i Karla H.Pribrama o planach stosowanych podczas zapamiÄ™tywania,509 ma siÄ™ caÅ‚yczas poczucie bÅ‚Ä…dzenia po rubieżach tajemnic izolacji Å›wiadomoÅ›ciowej.Jeszcze parÄ™ kroków.Ale wÅ‚aÅ›nie tych parÄ™ kroków nie zostaje zrobionych.Klasyczna psychologia nie potrafi wciążodkryć dla siebie kultury, a cóż dopiero mówić o zrozumieniu kulturowych determinant postaw ipercepcji.Choć wiÄ™c nie powinno ulegać wÄ…tpliwoÅ›ci, że przynajmniej jedno z wyjaÅ›nieÅ„ kultu-ry lub też wyjaÅ›nienie jednego z jej aspektów musi być kiedyÅ› podjÄ™te w wymiarze psycholo-gicznym, perspektywa ta jawi siÄ™ nadal jako niezmiernie trudno wykonalna i odlegÅ‚a. Jak do-tÄ…d, kultura przyczyniÅ‚a siÄ™ bardziej do uczynienia osobowoÅ›ci zrozumiaÅ‚Ä… dla psychologów, niżodwrotniej. 510 Cóż wiÄ™c z tego, iż pod koniec swego życia ogÅ‚osiÅ‚ Edward Sapir, iż jedynÄ… na-ukÄ… mogÄ…cÄ… wyjaÅ›nić zwiÄ…zki przyczynowe w obrÄ™bie kultury jest psychiatria.Trudno wiążącostwierdzić, czy byÅ‚a to reakcja na osobiste niepowodzenia ,511 jak sugeruje Alfred LouisKroeber.Jedno jest wszelako pewne: inspirujÄ…cy dorobek Edwarda Sapira, ten dorobek, do któ-rego z czystym sumieniem odwoÅ‚uje siÄ™ współczesna etnologia, nie objÄ…Å‚ żadnej z jego póznychprac dotyczÄ…cych teorii osobowoÅ›ci. IstotÄ… rzeczywistoÅ›ci jest s e n s.Co nie ma sensu nie jest dla nas rzeczywiste.Każdy frag-ment rzeczywistoÅ›ci żyje dziÄ™ki temu, że ma udziaÅ‚ w jakimÅ› s e n s i e uniwersalnym. 512 tencytat z Mityzacji rzeczywistoÅ›ci Bruno Schulza, stanowiÄ…cy zasadne motto książki Joanny i Ry-szarda Tomickich Drzewo życia,513 otwierać mógÅ‚by również każdÄ… z antropologicznych pracreprezentantów kierunku fenomenologicznego (Mircea Eliade, Gerardus van der Leeuw, GustawMensching, Rudolf Karl Ludwik Otto, Lars Olof Söderblom).Do najważniejszych zaÅ‚ożeÅ„ tejorientacji zaliczyć bowiem należy przeÅ›wiadczenie, iż mityczne i symboliczne doÅ›wiadczenieÅ›wiata jest staÅ‚ym i rudymentarnym skÅ‚adnikiem życia ludzkiego, a opozycja sacrum profanumrównoważna jest w swej istocie opozycji rzeczywiste nierzeczywiste (sensowne bezsensowne).Innymi sÅ‚owy: życie ludzkie rozgrywa siÄ™ jak gdyby w dwóch wymiarach doczesnym i sakral-nym, przy czym wymiar doczesnego stawania siÄ™ o tyle tylko ma sens, o ile partycypuje wwiecznoÅ›ci relacjonuje i powtarza archetypicznÄ… historiÄ™ Å›wiÄ™tÄ…. Na wszystkich poziomachludzkiego doÅ›wiadczania, nawet tych najbardziej prostych archetyp nadaje wÅ‚aÅ›nie wartość eg-zystencji i tworzy wartoÅ›ci kulturowe 514 stwierdza Mircea Eliade.Ów archetyp (nie mylić zpojÄ™ciem archetypu w gnostycznym systemie psychologii Carla Gustawa Junga) dany jest czÅ‚o-wiekowi za poÅ›rednictwem hierofanii, a wiÄ™c dowolnych elementów kosmosu (stÄ…d ukÅ‚adTraktatu o historii religii Mircea Eliadego, gdzie katalog hierofanii relacjonuje niejako kolejnesfery rzeczywistoÅ›ci) mogÄ…cych w dowolny sposób, w dowolnym miejscu i czasie objawić sa-crum.Tak przedmiot, sposób, miejsce i czas sÄ… tu kwestiami drugorzÄ™dnymi; najwyższej wagijest natomiast ustalenie, iż Å›wiÄ™tość objawia siÄ™ zawsze za poÅ›rednictwem elementu doczesnegoi postrzegalnego, realnego w empirycznym tego sÅ‚owa znaczeniu.W konsekwencji bowiem sa-crum uznać należy za nieosiÄ…galny abstrakt, czystÄ… kategoriÄ™ a priori, zaÅ› objawiajÄ…ca je wpraktyce hierarchia musi mieć charakter ambiwalentny ujawniać przenikanie siÄ™ racjonalnego iirracjonalnego, dialektykÄ™ sacrum i profanum.Nie można siÄ™ wiÄ™c dziwić, że również postawa507Cyt.za: R.Bastide Psychologie et Ethnologie, [w:] Ethnoloie génerale, Paris 1968, s.1638.508J.S.Bruner Poza dostarczone informacje, Warszawa 1978, s.99-120.509G.A.Miller, E.Galanter, K.H
[ Pobierz całość w formacie PDF ]