[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Leżała sparaliżowana, nie tylko związanapotężnymi zaklęciami, ale jakimś typem trucizny, której użył Xavier by ją uwięzić.Rurki biegły z ciała Rhiannon, osuszając ją z krwi, właśnie kiedy ojciec Natalya zostałwyczerpany.Ta sama zagadkowa postać zbliżyła się do łóżka, z nożem trzymanym wręce."Już nie potrzebuję cię, kochanie.Obsłużyłaś swój cel i dałaś mi syna i dwie kobietyktóre zajmą twoje miejsce.Twoja krew płynie w ich żyłach.Wykorzystam krewkobiet i pozwolę mojemu synowi dać mi wnuki, bym mógł kontynuować życie."Zaśmiał się, brzmiał złowrogo nawet gdy podróżował przez czas."Nigdy nie będzieszich znać a oni nigdy nie będą znać ciebie.Iść teraz, dołączać do twojego cennegożyciowego partnera."Rhiannon uśmiechnęła się."Moje dzieci mnie znają, nawet jako niemowlęta, one mnieznają"Xavier podniósł wysoko nóż i zagłębiać go w głąb serce Rhiannon.Natalya krzyczała, obie ręce przykryły jej serce, gdy Xavier zakopał głęboko ostrze wklatce piersiowej Rhiannon.Obserwowała śmierć swojej babki w przerażeniu.Xavierzebrał krew z jej serca i umieścił ją w niewielkiej fiolce, zanosząc ją do stolika, gdzieleżała, otwarta duża księga.Xavier zamknął książkę, z zadowoleniem na twarzy, gdy rzucił okiem z powrotem nazmarłą."Mam to co od ciebie potrzebuję, Rhiannon.Nareszcie.Będzieszinstrumentem zniszczenia twojej rasy.Gdy skończę, nie będzie żadnych Karpatian,żadnych Jaguarów, a jedynie tylko mroczni magowie, rządząc tym co zawsze powinnoTłumaczy: franekMbyć moje."Zamknął książkę i przejechał ręką po okładce.Natalya wstrzymała swój oddech, gdy się przyjrzała, jak umieścił fiolkę krwi obokdwóch innych.Wybrał jedną i podniósł wysoko."Opieczętowuję krwią mrocznegomaga." Wlał drugą."Opieczętowuję krwią jaguara." Podniósł trzecią."Opieczętowuję krwią Karpatian.Opieczętowuję krwią z trzy, rozpoczynam krwią z trzech."Chłód zszedł w dół kręgosłupa Natalya.Co on robił? Co to oznaczało? Spróbowałaprzybliżyć się do lepszej pozycji, by usłyszeć zaklęcie, którego używał, ale jej uwagaprzesunęła się, gdy poczuła, jak Vikirnoff wykrztusił.Natalya.Potrzebuję cię teraz!Niecierpliwość w głosie myśliwego była ważniejsza od oczarowania doświadczaniaprzeszłości.Coś było nie w porządku i musiała dojść do niego.Dawniej, gdy miaładostęp do scen przemocy z przedmiotów, zawsze przeżywała ponownie cały obrazek,nie uwalniając się do zakończenia, ale Vikirnoff nie prosiłby o pomoc gdyby nie był wpoważnych tarapatach.Natalya skoncentrowała się na nożu.Jej palcach wokół noża,jakby to nie była jej dłoń.To było rzeczywiste.Teraz i tu.Stała w sali lodu zceremonialnym nożem w ręce.Wszystko co miała zrobić to otworzyć swoje palcejeden po drugim i uwolnić go.Skupiła się na swoich palcach i puściła je luźno,pozwalając nożowi z brzękiem upaść na podłogę.Od razu wróciła do teraźniejszości, ścian kształtowały się wokół niej a chłód krążył wjej ciele.Wiedziała, że wkłady z przeszłości często odgrywane są w ciągu kilkusekund, nawet gdy czuła wykręcanie i wyczerpanie jakby przeżyła ponownie godziny,ale to było nasilenie przemocy, a nie przemijane godziny.Spędziła mało czasu przystosować się do teraźniejszości.Wstrząśnięta krwiąVikirnoffa na jego szyi i widokiem dwóch wampirów otaczających ich, cisnęła kilkarzuconych gwiazd w Arturo, pędząc do niego, gdy to robiła.Niewielkie pociskizatonęły w głąb klatka piersiowej wampira, gdy próbował przemienić się do postaciwilka.Tracisz zbyt dużo krwi, Vikirnoff.Jego widok niemal zachwiał jej zaufaniem.Jeśli niezatamują jego krwawienia, szanse ich ucieczki zmaleją do zera.Wykonała przewrótnad Arturo, kopiąc go w gruby pysk, gdy to robiła, skupiając jego uwagęskoncentrowaną na sobie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed