[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A może nastawiła stary budzik na niewłaściwą godzinę.Nacisnęła guzik, wyłączający dzwonki, potem zaczerwienionymi oczamizerknęła na wskazówki.Jedna była w górze, druga naprzeciwko na dole.Zgadza się, szósta.Wiedziała też, że budzik nie jest zepsuty, gdyżsłyszała tykanie.Już miała ponownie zagrzebać się w pościeli, kiedy spostrzegła, żestojąca przy łóżku lampka to nie elegancki przedmiot z chromu i szkła,andazaprojektowany specjalnie do jej sypialni przez architekta wnętrz.Iwcale nie spała na swoim wygodnym miękkim materacu.Zamrugałapowiekami, z coraz większym zdumieniem rozejrzała się po pokoju.scŚciany wyłożono sękatą, sosnową boazerią.W oknach wisiały czerwonekordonkowe zasłony.Na ścianie był obraz przedstawiający stado koni.Gdzież ona się znajduje?Umysł jej rozjaśnił się i ponownie jęknęła, przypominając sobie, żeistotnie zamierzała wstać o świcie.Stała się właścicielką połowy ranczadla mieszczuchów, „Podwójnego B" cioci Belli, i zgodziła się powitaćgości przy śniadaniu.Z okrzykiem zdumienia, który Spencer i jego matka uznaliby zawielce niestosowny, zerwała się i wyskoczyła z łóżka.Nastał pierwszyAnula & Polgaradzień jej nowego życia i obiecała coś swojemu wspólnikowi, Dane'owi Morrisonowi.W jadalni zjawi się o wpół do ósmej, uśmiechnięta igotowa na rozpoczęcie nowego dnia.Wzięła szybki prysznic, żeby woda spłukała z niej resztki snu.Wytarła się jednym z czerwonych ręczników kąpielowych cioci Belli, zwyhaftowanym logo „Podwójnego B", i żwawo podeszła do szafy, bywybrać odpowiednie ubranie.Dane upierał się przy dżinsach, nie po-zostawił jej więc większego wyboru.Wczoraj miała na sobie niebieskie,ale dziś już były beznadziejnie wymięte.Zniknęły kanty, spodnie straciłyfason.Należało je wyprać i wyprasować.Dzięki Bogu kupiła drugą parę.Kiedy wciągnęła już śnieżnobiałe dżinsy i włożyła koszulę wniebiesko-białą kratę, którą sprzedawczyni w modnym sklepie „TheGap" uznała za idealny strój na Zachód, usiadła przy staroświeckiejtoaletce cioci Belli i bacznie przyjrzała się sobie w lustrze.Danetwierdził, że powinna coś zrobić z włosami.Obciąć je albo zawiązać wkucyki.Caitlyn wolała nie ryzykować obcięcia włosów, mogłaby jednaklouszapleść warkocz.Wyszczotkowała je, zrobiła pośrodku przedziałek izabrała się do dzieła.Pięć minut później poddała się.Wiedziała, jak plecie się warkocz, nieo to chodziło, brakowało jej jednak doświadczenia.Kucyk.Sczesała włosy do tyłu i związała je frotową gumkąznalezioną na toaletce cioci Belli.Teraz potrzebne były tylko porządneandabuty.Zapomniała kupić odpowiednie.Zmarszczyła brwi, patrząc napantofle porządnie ustawione na dnie szafy.Sandały wyglądałybyscśmiesznie, a wysokie obcasy nie wchodziły w rachubę.Jedyna paraobuwia, które może by jakoś pasowało, to miękkie białe tenisówki, wktórych ćwiczyła na zajęciach z aerobiku.Włożyła je, szyję owinęłaniebieską jedwabną apaszką, przypominającą kowbojską chustkę, igotowa do podjęcia nowych zadań ruszyła do drzwi.Zmierzając korytarzem, powtarzała sobie, że nie może siędenerwować.Przeprowadzała rozmowy z twardymi i skorymi do gniewuklientami, z łatwością radziła sobie z domową służbą, wydawałaprzyjęcia dla setek gości.Dane poinformował ją, że podejmują tutajtylko dwanaście par, które wcześniej rezerwują pobyt w „PodwójnymAnula & PolgaraB", więc bez wątpienia sobie poradzi.Miała usiąść przy stole i podczas śniadania podtrzymywać rozmowę.Nie ma się czym denerwować.Absolutnie.Kuchnię i jadalnię z głównym domostwem łączyło zadaszoneprzejście.Cailtyn ruszyła ścieżką i z uśmiechem wdychała świeżepowietrze.Po obu stronach dróżki posadzono białe i różowe stokrotki,wyglądało to bardzo ładnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed