[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pozostała trójka i major Nowej Republiki.W najgorszym razie kupił nam czas potrzebny na sprawdzenie tychpoczekali, aż wyjdzie i ruszyli jego śladem.Jako następni odeszli szturmowcy z dachu.informacji.I po parunastu sekundach Han, Lando i Lobot zostali sami.- Jak krótko by to nie trwało - prychnął Disra.- No cóż - Han spróbował mówić spokojnym głosem, ale nie była to specjalnie - I tak wystarczy - dokończył Tierce.- Za siedem dni w Nowej Republice wy-udana próba.- Chyba jestem ci winien przeprosiny.buchnie wojna domowa i już nikt nie będzie się przejmował jakimiś zamieszkami czy- Obejdzie się.- Lando zabrał broń i rozejrzał się po dachach.-Lepiej jak najprę- losami paru blasterów snajperskich.A skoro mowa o kupowaniu, to jak panu poszło zdzej się stąd zmywajmy, dobra? naszym gościem? Zdołamy kupić Mistryl?- Ano - zgodził się Han, ujmując Lobota pod ramię i kierując go ku śluzie wej- - Nie wiem - przyznał Disra niechętnie.- Z piętnaście razy powtórzyła, że Mistrylściowej jachtu.- Zmywajmy się.nie pracują dla Imperium, ale zgodziła się zawiadomić swoich przełożonych.No i nieulega wątpliwości, że jest coś, czego bardzo chcą, jednak nie byłem w stanie dowie-dzieć się co to takiego.Janko5 Janko5Timothy Zahn Ręka Thrawna II - Wizja przyszłości237 238- Chcą zemsty - wtrącił Flim.- Jak ostatnio wszyscy.- No cóż - miało to zabrzmieć normalnie, ale wyszło mu nieco chrapliwie.- Chyba- Zemsty na kim i za co? - spytał Disra.naprawdę mówił poważnie o puszczeniu nas wolno.- Tego nie wiem.Wiem tylko, że ich świat został przez kogoś zniszczony w czasie Han nie odezwał się - prawdę mówiąc od rozstania z Thrawnem powiedział możewojny, która toczyła się paręnaście czy parędziesiąt lat temu.Pieniądze zarabiane przez z dziesięć słów, toteż Lando przyjrzał mu się badawczo, zastanawiając się, czy już nad-Mistryl, wynajmujące swoje usługi, przeznaczone są na pomoc dla tych, którzy przeżyli szedł czas, by zacząć się martwić.i nadal zamieszkują planetę.- To naprawdę był on, prawda? - spytał cicho Han, najwyrazniej czując owo spoj-- Jaką planetę? - powtórzył Disra.rzenie, choć nadal wpatrywał się w przestrzeń za oknem.- Mówiłem, że nie wiem: nie chwalą się, skąd pochodzą, prawdopodobnie z oba- - We własnej osobie - przyznał ciężko Lando.- Idealnie spokojny i o trzy krokiwy, żeby napastnicy nie wrócili i nie dokończyli roboty.przed nami przez cały czas.- Mówiła coś o masakrze lorardiańskiej - wtrącił Tierce.-Może to ta planeta.- Nie uwierzyłbym w to.i właściwie nadal, cholera, nie wierzę.Cofam wszystko,- Bladego pojęcia nie mam - Flim wzruszył ramionami.-Mogło jej chodzić nie o co wtedy powiedziałem w mieszkaniu.planetę tylko o rasę.- Daj spokój.Za pierwszym razem też nie wierzyłem.A raczej nie chciałem uwie-- Jak to nie wiesz?! - zdziwił się Disra.- Mówiłeś, jakbyś wiedział, o co chodzi.rzyć.- Podobnie mówiłem o tym, że wiedziałem o jej obecności za drzwiami - wes- - Mamy kłopoty - ocenił Han.- Od tej chwili nie możemy wierzyć niczemu, cotchnął Flim.- Podstawą dobrego oszustwa jest przekonanie ewentualnej ofiary, iż wie zobaczymy, usłyszymy czy wywnioskujemy.Jeśli Thrawn wrócił, logika ma urlop.się więcej niż wie się rzeczywiście.- Możliwe, ale Imperium obejmuje tylko osiem sektorów.Może chce po prostu- Oczywiście, zapomniałem - Disra skrzywił się z niesmakiem.tak skołować rząd Nowej Republiki, żeby nie był w stanie niczego zrobić.- Tylko bez żadnych takich - ostrzegł niespodziewanie Flim.-Twoje rajdy na - Skąd mam wiedzieć? - warknął Han, powoli wracając do równowagi psychicz-transport Nowej Republiki przy wykorzystaniu piratów to też był kant, podobnie jak ta nej, na co zdaniem Landa był już najwyższy czas.- To właśnie doprowadza człowiekacała Zemsta": paru imperialnych dywersantów udających dużą grupę cywilnych mal- do szału, jeśli chodzi o tego faceta.Czego byś nie próbował zrobić, istnieje pięćdziesiątkontentów.%7łe już nie wspomnę o przebierance, w której uczestniczę.Nie lubisz oszu- procent szans, że jemu dokładnie o to chodziło.A jeśli sparaliżuje cię bezsilność, jużstów, Disra? Twój problem, bo tkwisz w oszustwie po uszy.Zresztą nie masz, a raczej założyłeś sobie stryczek, i w dodatku własnoręcznie.nie macie większego wyboru, biorąc pod uwagę stan w jakim znajduje się Imperium.I - W takim razie jak sądzisz, czego on się spodziewa, że z tym zrobimy? - Landopowiem wam coś jeszcze: nawet jeśli uda się wam osiągnąć etap, na którym zaczniecie wskazał datakartę.dysponować rzeczywistą siłą militarną, nadal będziecie mnie potrzebowali.Bo to ja - Nie wiem, czego on się spodziewa.- Han wziął przedmiot ich dyskusji i przyjrzałznam świat przestępczy, wiem, gdzie znalezć dobrego łowcę i wiem, kto jest kim.To ja mu się z obrzydzeniem.- Mogę ci natomiast powiedzieć, co zrobimy: najpierw to prze-rozpoznałem Mistryl jedynie po sposobie w jaki walczyła, a nie wy! czytamy i zobaczymy, czy faktycznie zawiera nazwiska, na których tak wszystkim- Nie przeczymy, że jesteś i będziesz nam potrzebny - zapewnił Disra, nieco za- zależy.Potem zawiadomimy Leię, i to jak tylko będziemy w stanie skorzystać z Holo-skoczony ogniem w głosie Flima.- Możesz powiedzieć jaśniej o co ci chodzi? Netu, żeby wiedziała, że je mamy.A wreszcie damy ją Moegidowi do sprawdzenia na- Chodzi mi o to, że gdy w końcu objawi się ta cała Ręka Thrawna i maskarada wszystkie możliwe i niemożliwe sposoby.Zobaczymy, czy zdoła znalezć jakieś cieka-przestanie wam być potrzebna, nadal będziecie potrzebowali mnie - wyjaśnił Flim, wostki albo niespodzianki, które w niej ukryto.przyglądając im się z uwagą.- Myślisz, że ukryto? - Lando przyjrzał się datakarcie z nową podejrzliwością.W pokoju zapadła cisza.- Dał ją nam Thrawn - wyjaśnił zwięzle Han.- Skończyłeś? - przerwał japo chwili uprzejmie Tierce.- Prawda.- Tak - mruknął zapytany znacznie spokojniej.- Wiesz, to co właśnie zrobiliśmy - Najlepiej zabrać się do tego od razu - dodał Han, wstając
[ Pobierz całość w formacie PDF ]