[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pół godziny pózniej zniszczony wóz pożarowystoczyÅ‚ siÄ™ z drogi i zahamowaÅ‚ gwaÅ‚townie pięćdziesiÄ…t stóp od pÅ‚omieni.Mężczyzni wyskoczyli z wozu,opryskali siÄ™ wodÄ… i zabrali siÄ™ do gaszenia.WdziÄ™czny zarzÄ…d zorganizowaÅ‚ kilka dni pózniej uroczystość, na której chwalono odwagÄ™ miejscowychstrażaków, wynoszono pod niebiosa ich sÅ‚użbowÄ… postawÄ™, a szefowi straży ogniowej wrÄ™czono czekopiewajÄ…cy na ogromnÄ… sumÄ™.Spytany przez reporterów, co zamierza zrobić z pieniÄ™dzmi, odparÅ‚: No cóż,pierwsze co, to zawiozÄ™ nasz samochód do garażu i każę naprawić te przeklÄ™te hamulce.Dla innych, niestety, Å›wiÄ™tość jest niczym wiÄ™cej, jak tylkorytuaÅ‚em.LADY PAMPHUMPTONPrzyjaciel lady Pamphumpton przyszedÅ‚ na herbatÄ™, daÅ‚a wiÄ™c swej sÅ‚użącej duży napiwek i rzekÅ‚a: Masz wezto.Gdybym woÅ‚aÅ‚a o pomoc, możesz wÅ‚aÅ›nie mieć jednodniowe wychodne.CUDOWNY CIEC%7Å‚yÅ‚ sobie kiedyÅ› czÅ‚owiek tak bogobojny, że nawet anioÅ‚owie radowali siÄ™ jego widokiem.Ale pomimo swejÅ›wiÄ™toÅ›ci, nie miaÅ‚ pojÄ™cia, że jest Å›wiÄ™tym.Po prostu dalej wykonywaÅ‚ swe monotonne zajÄ™cia, rozsiewajÄ…cdobroć, tak jak kwiaty na wpół Å›wiadomie rozsiewajÄ… swÄ… woÅ„, a lampy uliczne swój blask.Jego Å›wiÄ™tość polegaÅ‚a na tym, że zapominaÅ‚ o przeszÅ‚oÅ›ci każdego i widziaÅ‚ ludzi takimi, jakimi byli w danejchwili; patrzyÅ‚ ponad ludzki wyglÄ…d, zaglÄ…dajÄ…c w gÅ‚Ä…b ich duszy, gdzie byli bez grzechu i bez winy i zbytnieoÅ›wieceni, by wiedzieli co robiÄ….A wiÄ™c kochaÅ‚ i przebaczaÅ‚ każdemu, kogo spotkaÅ‚, nie widzÄ…c w tym nicdziwnego, bo byÅ‚o to konsekwencjÄ… jego podejÅ›cia do ludzi.Pewnego dnia anioÅ‚ powiedziaÅ‚ mu: WysÅ‚aÅ‚ mnie do ciebie Bóg.PoproÅ› o co chcesz, a bÄ™dzie ci to dane.CzychciaÅ‚byÅ› mieć dar uleczania? Nie , odrzekÅ‚ ten czÅ‚owiek. WolÄ™, aby Bóg sam uzdrawiaÅ‚ ludzi. Czy chcesz nawracać grzeszników na drogÄ™ sprawiedliwoÅ›ci? Nie , odparÅ‚, nie mnie dotykać ludzkich serc.To przystoi anioÅ‚om. Może wiÄ™c chcesz być takim wzorem cnoty, że ludzie bÄ™dÄ… chcieli ciÄ™ naÅ›ladować? Nie , rzekÅ‚ Å›wiÄ™ty, to by mnie uczyniÅ‚o centrum zainteresowania. A wiÄ™c czego pragniesz? spytaÅ‚ anioÅ‚. Aaski Boga , brzmiaÅ‚a odpowiedz. MajÄ…c to, bÄ™dÄ™ miaÅ‚ wszystkoczego pragnÄ™. Nie, musisz poprosić o jakiÅ› cud , rzekÅ‚ anioÅ‚, albo jakiÅ› zostanie ci narzucony. No dobrze,proszÄ™ wiÄ™c, aby za moim poÅ›rednictwem dokonywaÅ‚o siÄ™ dobro, ale żebym o tym nie wiedziaÅ‚.Tak wiÄ™c z Boskiego wyroku, cieÅ„ tego Å›wiÄ™tego czÅ‚owieka zostaÅ‚ obdarzony zdolnoÅ›ciÄ… uzdrawiania, jeÅ›li tylkopadaÅ‚ za nim.Gdziekolwiek padÅ‚ jego cieÅ„ zakÅ‚adajÄ…c, że byÅ‚ on za jego plecami chorzy zostawaliuleczeni, ziemia stawaÅ‚a siÄ™ żyzna, studnie znów wypeÅ‚niaÅ‚y siÄ™ wodÄ… i kolor wracaÅ‚ na twarze tych, którychdoÅ›wiadczyÅ‚ los.Ale Å›wiÄ™ty nic o tym nie wiedziaÅ‚, ponieważ uwaga ludzi byÅ‚a tak skupiona na jego cieniu, że zapomnieli oczÅ‚owieku, wiÄ™c jego życzenie, by dobro dokonywaÅ‚o siÄ™ przez niego, i by byÅ‚ zapomniany, zostaÅ‚o w caÅ‚oÅ›cispeÅ‚nione.PAUL CÉZANNEZwiÄ™tość, podobnie jak wielkość, jest siebie nieÅ›wiadoma.Przez trzydzieÅ›ci pięć lat Paul Cézanne żyÅ‚ nieznany, tworzÄ…c arcydzieÅ‚a, które rozdawaÅ‚ nic niepodejrzewajÄ…cym sÄ…siadom.Tak bardzo kochaÅ‚ swojÄ… pracÄ™, że nigdy nie marzyÅ‚ o zdobyciu sÅ‚awy ani też nieprzypuszczaÅ‚, że kiedyÅ› bÄ™dzie uznany ojcem nowoczesnego malarstwa.SwojÄ… sÅ‚awÄ™ zawdziÄ™cza paryskiemu kupcowi, który przypadkowo zobaczyÅ‚ parÄ™ jego obrazów, zabraÅ‚ kilka znich ze sobÄ… i pokazaÅ‚ Å›wiatowi sztuki na pierwszej wystawie obrazów Cézanne'a.Przybyli, zdziwili siÄ™ widzÄ…cmistrza obecnego na wystawie.Mistrz tak samo byÅ‚ zdziwiony.PrzybyÅ‚ do galerii, opierajÄ…c siÄ™ na ramieniu syna i nie kryÅ‚ swego zachwytu,widzÄ…c swe obrazy wystawione.ObróciÅ‚ siÄ™ i rzekÅ‚: Spójrz, oprawili je.SUBHUTI I PUSTKAUczeÅ„ Buddy, Subhuti, nagle odkryÅ‚ bogactwo i peÅ‚niÄ™ pustki; uÅ›wiadomiÅ‚ sobie, że wszystko jest nietrwaÅ‚e,niezadowalajÄ…ce i pozbawione wewnÄ™trznego sensu.W tym nastroju boskiej pustki, zasiadÅ‚ w bÅ‚ogoÅ›ci poddrzewem, gdy nagle dokoÅ‚a niego zaczęły spadać kwiaty.A bogowie szeptali: JesteÅ›my zachwyceni twoimi wzniosÅ‚ymi naukami o pustce.Subhuti odparÅ‚: Ale przecież nie powiedziaÅ‚em sÅ‚owa na ten temat. To prawda , rzekli bogowie. Nie mówiÅ‚eÅ› o pustce, nie sÅ‚yszeliÅ›my o pustce.To jest prawdziwa pustka.Ideszcz kwiatów nadal padaÅ‚.Gdybym powiedziaÅ‚ o mojej pustce, lub byÅ‚ jej Å›wiadom, czy byÅ‚abyto pustka?Muzyka potrzebuje pustki fletu; litery, pustki strony; Å›wiatÅ‚o próżnizwanej oknem; Å›wiÄ™tość, braku jazniSKROMNOZ ZWITOBLIWEGO RABINAStary rabin leżaÅ‚ chory w łóżku, a jego uczniowie prowadzili szeptem rozmowÄ™ tuż obok niego. Od czasów Salomona nie byÅ‚o tak mÄ…drego jak on , rzekÅ‚ jeden z nich. A jego wiara jest równa wierzenaszego ojca Abrahama , rzekÅ‚ drugi. ZaÅ› jego cierpliwość z pewnoÅ›ciÄ… dorównuje Hiobowej , powiedziaÅ‚trzeci. Tylko Mojżesz potrafiÅ‚ równie zażyÅ‚e rozmawiać z Bogiem , dodaÅ‚ czwarty.Rabin wydaÅ‚ siÄ™ zniecierpliwiony.Po wyjÅ›ciu uczniów, żona spytaÅ‚a go: SÅ‚yszaÅ‚eÅ› ich pochwaÅ‚y?. SÅ‚yszaÅ‚em , odparÅ‚ rabin. To czemu jesteÅ› taki poirytowany? spytaÅ‚a. Moja skromność , poskarżyÅ‚ siÄ™ rabin, nikt nie wspomniaÅ‚ o mojej skromnoÅ›ci.ZaprawdÄ™ Å›wiÄ™tym byÅ‚ ten, kto powiedziaÅ‚: Jestem tylko czteremagoÅ‚ymi Å›cianami z pustkÄ… pomiÄ™dzy nimi.Nikt nie może byćpeÅ‚niejszy.CZCIGODNY KAPAAN PRZYZNAJE SI DO WINYDziewięćdziesiÄ™ciodwuletni ksiÄ…dz byÅ‚ szanowany przez wszystkich wmieÅ›cie.Gdy ukazywaÅ‚ siÄ™ na ulicy,ludzie nisko mu siÄ™ kÅ‚aniali, tak szeroko sÅ‚ynÄ…Å‚ ze swej Å›wiÄ™toÅ›ci.ByÅ‚ zawsze czÅ‚onkiem klubu rotariaÅ„skiego.ByÅ‚ obecny na każdym spotkaniu klubu, zawsze punktualny i zawsze siedziaÅ‚ na swoim ulubionym miejscu wkÄ…cie pokoju.Pewnego dnia ksiÄ…dz zniknÄ…Å‚.WyglÄ…daÅ‚o tak, jakby siÄ™ rozpÅ‚ynÄ…Å‚ w powietrzu, ponieważ pomimo wieluposzukiwaÅ„, ludność miasteczka nie mogÅ‚a znalezć po nim ani Å›ladu.Jednak w miesiÄ…c pózniej, gdy zebraÅ‚ siÄ™klub, byÅ‚ tam, gdzie zwykle, siedzÄ…c w swym kÄ…cie. Ależ ojcze , wszyscy zawoÅ‚ali: Gdzie byÅ‚eÅ›? W wiÄ™zieniu , rzekÅ‚ ksiÄ…dz spokojnie. W wiÄ™zieniu? Na litośćboskÄ…, przecież ojciec nie skrzywdziÅ‚by nawet muchy.Co siÄ™ staÅ‚o? To dÅ‚uga historia , odparÅ‚ kapÅ‚an, ale wskrócie wyglÄ…daÅ‚o to tak: kupiÅ‚em sobie bilet kolejowy do miasta i czekaÅ‚em na peronie na pociÄ…g, gdy naglepojawiÅ‚a siÄ™ niezwykle piÄ™kna dziewczyna wraz z policjantem.SpojrzaÅ‚a na mnie z góry na dół, odwróciÅ‚a siÄ™ doniego i rzekÅ‚a: To on zrobiÅ‚.I prawdÄ™ mówiÄ…c, poczuÅ‚em siÄ™ tak poÅ‚echtany w mej próżnoÅ›ci, że przyznaÅ‚emsiÄ™ do winy.CZTERECH MNICHÓW AAMIE OBIETNICMILCZENIACzterech mnichów zdecydowaÅ‚o siÄ™ schronić w ciszy na miesiÄ…c.Zabrali siÄ™ do tego prawidÅ‚owo, ale popierwszym dniu, jeden z nich powiedziaÅ‚: Zastanawiam siÄ™, czy zamknÄ…Å‚em drzwi mojej celi w klasztorze,zanim wyruszyliÅ›my.Inny odparÅ‚: Ty gÅ‚upcze.PostanowiliÅ›my zachować ciszÄ™ przez miesiÄ…c, a ty teraz zÅ‚amaÅ‚eÅ› to postanowienie.Trzeci zawoÅ‚aÅ‚: A ty? Ty też je zÅ‚amaÅ‚eÅ›.Czwarty powiedziaÅ‚: Bogu dziÄ™ki, że jestem jedynym, który jeszcze siÄ™ nie odezwaÅ‚.CIASNA AUREOLAPewien czÅ‚owiek wszedÅ‚ do gabinetu lekarskiego i rzekÅ‚: Panie doktorze, cierpiÄ™ na okropny ból gÅ‚owy, któryani na chwilÄ™ nie ustaje.Czy mógÅ‚by pan coÅ› na to poradzić?. Owszem , odparÅ‚ lekarz, ale chcÄ™ najpierw ustalić parÄ™ szczegółów.ProszÄ™ mi powiedzieć, dużo alkoholu panpije?. Alkohol? zawoÅ‚aÅ‚ oburzony mężczyzna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]