[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.147RSMojego nowego współpracownika.W tych słowach Emily doszukałasię pewnej zaborczości, i aż zadrżała z radości.Lecz mimo wszystko niemogła nie zauważyć cienia smutku w jego oczach.- Więc w czym problem? - naciskała, wiedząc, że żadne z nich niezdoła się cieszyć tą romantyczną idyllą, dopóki sprawa nie zostaniewyjaśniona.- Kiedy się przygotowywałaś do jazdy konnej, obejrzałem fragmentwiadomości ze świata - odpowiedział niechętnie.- I? - zapytała, marszcząc brwi i zastanawiając się, jaki rodzajwiadomości mógł go zaniepokoić.- Wygląda na to, że po naszym wyjezdzie z Kornwalii całkowiciezmieniła się pogoda.Widziałem zdjęcia, z których wynika, że w Penhallydoszło do powodzi.- Powódz? W samym Penhally? Czy komuś coś się stało?W jej pamięci przesuwały się po kolei postaci mieszkańcówmiasteczka, przyjaciół i sąsiadów, których poznała od chwili, gdyzamieszkała z babcią.- Jak duże są szkody?- Nie słyszałem nic na temat rannych, ale zobaczyłem.- zawahał się idopiero po chwili dodał:- Tak mi przykro, Emily.Jeden z tych zalanych domów to domektwojej babci.Rozpoznałem go na zdjęciu zrobionym z helikoptera.- Och, nie! - Emily poczuła w oczach łzy.Pamiątki całego życiazatopiła woda w zaledwie parę sekund.Jej własnym rzeczom nic się nie stało, bo zostały zabrane z domku izłożone w innym miejscu, do czasu wyjazdu z Zajidem do Chandaru.Leczsolidne kamienne ściany domku, łupkowy dach, zabytkowe, wypolerowane148RSdeski podłogi, które nabrały przez lata barwy ciemnego miodu, i zakamarkirodzące tyle wspomnień - to wszystko mogło zostać zniszczone w mgnieniuoka.A jeszcze trzeba się zmierzyć z następstwami.Widziała na własneoczy wystarczająco wiele skutków powodzi w Boscastle i CrackingtonHaven, by wiedzieć, że po usunięciu zniszczeń i naprawie uszkodzeń domstaje się zupełnie inny.Pamiętając, że w St.Piran jej miejsce zajął z powodzeniem jeden zkolegów Zajida, poczuła ucisk w sercu, bo zrozumiała, że do Penhally niema już po co wracać.Ale w końcu czemu myśli o powrocie, skoro wszystko,czego potrzebuje, znajduje się w Chandarze?- Trudno, Zajidzie.Już się z tym pogodziłam- zapewniła, kładąc mu dłoń na policzku.- Smutno mi słyszeć ozniszczeniu, ale ostatecznie to tylko dom oddalony o dziesiątki tysięcy mil.Kiedy płonął zakład szkutniczy, powiedziałeś, że można go odbudować, i żeto wyłącznie kwestia pieniędzy.Tak samo jest i z tym domkiem.Istotni sąjedynie ludzie, bo ich nie można odkupić za żadne pieniądze.- Ciebie z pewnością nie - powiedział poważnie, klękając obok niej.Emily nagle sobie uzmysłowiła, że nadeszła ta wyczekiwana chwila.- Emily, jesteś brakującą połową mojej duszy.Teraz, gdy przywiodłemcię na pustynię, do mojego ojczystego kraju, nastał czas, żebyś mi udzieliłaodpowiedzi.Czy wyjdziesz za mnie, żeby moja dusza znów stała sięnierozdzielną całością?- Och tak, Zajidzie! Wyjdę za ciebie - odpowiedziała, wyciągając doniego ramiona.- Ty też jesteś drugą połową mojej duszy.Będę ciępotrzebowała do końca życia.149RS- Ach, Emily, moja Emily - szeptał, trzymając ją w objęciach i całującpierwszy raz od wyjazdu z Kornwalii.W ich pocałunki wkradało się coraz więcej żaru.Po okresie narzuconejabstynencji Emily nie zaprotestowała, gdy Zajid zaczął odkrywać jejspragnione ciało.Jakżeby mogła, skoro sama z równą chęcią pragnęłaznowu dotknąć jego skóry i naprężonych mięśni.Nieoczekiwanie Zajid odsunął się od niej i odgrodził stosem barwnychpoduszek, patrząc na nią z wyrazem nadziei i niedowierzania.- Co się stało? Czy zrobiłam coś nie tak? - Poczuła, że jej twarz i szyjęoblewa gorąca szkarłatna fala.- Obawiam się, że w tych sprawach nie mamdoświadczenia, więc będziesz musiał mi powiedzieć, co.- Ach, Emily, cudowna jest ta twoja niewinność.Aż szkoda mi będziepozbawić cię jej, ale.Znowu znalazł się blisko i wziął ją za rękę.- Gdy cię całowałem, dotykając twojego ciała, stało się coś, czego mójchirurg nie przewidział - oznajmił z błyskiem w oczach.- Nie powiedziałmi, że przyjmując oświadczyny i całując mnie, moja Emily obudzi we mniecoś, czego nie zdołali obudzić lekarze.Emily zareagowała jeszcze silniejszym rumieńcem, gdy uprzytomniłasobie, o czym Zajid mówi.Jednak zdecydowała, że to nie czas na dziewicząskromność.- Hm
[ Pobierz całość w formacie PDF ]