[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zobaczyła nawet Lucasa.Miranda, wieczna przytulińska, wskoczyła na łóżko i próbowała ją uściskać, ale Dellauniosła dłoń. Nic mi nie jest. W tym momencie podniosła wzrok i zobaczyła Steve a.Mrugnął doniej, ale w jego oczach dostrzegła coś jeszcze.Obawę.I doskonale wiedziała, czego się bał.Przypomniała sobie fragmenty ich rozmowy, gdy miała gorączkę.On powiedział& żebędę z nim związana.Powiedziała Steve owi o Chasie.Nie dopuszczę do tego.Tak odpowiedział Steve.Ale wiedział, że być może nie będziew stanie temu zapobiec.A jednak to zrobił.Jej pierś ścisnęło wzruszenie.Chase zaryzykowałżycie, zgodził się na ból i oddał część swojej mocy, by ją uratować.A Steve pomógł mu w tym,chociaż wiedział, że może ją stracić. Nigdy więcej tego nie rób!  warknęła Miranda. Postaram się. Della spojrzała w oczy Kylie. Nic mi nie jest, więc przestań tak namnie patrzeć. Próbowałam cię uzdrowić  powiedziała Kylie, a jej oczy się zaszkliły. Nie mogłam.Moje ręce nie chciały się rozgrzać, a ty się nie budziłaś.Della przypomniała sobie, że Chase mówił, iż uzdrowiciele nic by nie pomogli. Ale już mi lepiej.Więc nie rób scen, dobrze? O Boże! O Boże!  Miranda zaczęła piszczeć i podskakiwać na łóżku. Która część zdania  Nie rób scen była niezrozumiała?  zapytała Della.Czarownica przewróciła oczami.  Ciesz się lepiej, że nadal masz taryfę ulgową. A jej co?  zapytał Lucas.Della westchnęła. Po prostu się cieszę  powiedziała Miranda. Twoja aura.Już nie jest ciemna.Nowiesz, wciąż jest ciemna jak u wampirów, ale nie taka brzydka. W Delli nic nie mogłoby być brzydkie. Steve usiadł obok niej.Wciąż byłzaniepokojony.Położył rękę blisko jej dłoni i dotknął jej nadgarstka.Jakby ją badał.Chciałaby mu powiedzieć, że nie musi się martwić.I przecież mogła, prawda?Nikt jej nie kontrolował.To był jej wybór.Musiała w to wierzyć.Obróciła rękę i splotłaz nim palce.* * *Godzinę pózniej Della znów była w swoim domku, sama w pokoju.Krążyła.Z lewa naprawo.Mały pokoik utrudniał wędrówkę.Steve odprowadził ją z Mirandą i Kylie.Kiedy stwierdził, że jej przyjaciółki nie dadzą imani chwili samotności, pocałował ją w policzek  przy świadkach  i poprosił, żeby zadzwoniłado niego, jak będzie mogła.Jeszcze tego nie zrobiła.Bo on ją spyta.O to, czy ma inne odczucia wobec Chase a.A coona ma mu powiedzieć? Zasługuje na prawdę, ale&O tym, co się wydarzyło, nie powiedziała nawet Mirandzie ani Kylie.Wiedziała, żeczekają na wyjaśnienia.Wyciągnęły dietetyczną colę, ale ona wykręciła się zmęczeniem i poszłado sypialni.No dobrze, była okropną przyjaciółką i jeszcze gorszą dziewczyną.Ale potrzebowałaodrobiny luzu! Jak wyjaśnić coś, czego samemu się nie rozumie? Albo powiedzieć prawdę, jeślisię jej nie zna?Związana? Co to w ogóle znaczy?Nie chciała wierzyć, że to znaczy cokolwiek.A jednak wciąż o nim myślała.Jej emocje kręciły się niczym na karuzeli po dragach.Złość.Zagubienie.Wdzięczność.Wszystko to wobec jednego faceta.Prawie równie frustrujące były jej nowe moce.Prawie!? Ich nie rozumiała jeszczebardziej niż kwestii związania.Oczywiście, może to dlatego, że jeszcze ich nie sprawdziła.Alekiedy będzie miała okazję?Podejrzewała, że Burnett będzie jej pilnował jak jastrząb, by się upewnić, że nie zdradzisię tak jak Chase.Prawdę mówiąc, nie winiła Chase a.Co za sens mieć moce, jeśli nie można ich używać?Albo, jak w tym wypadku, prawie nigdy nie można ich używać.Burnett przyznał, żew skrajnych okolicznościach można.Ale jakie okoliczności są skrajne?Della sięgnęła po telefon.Jej mama zostawiła wiadomość.Powinna oddzwonić.Alepewnie nie były to skrajne okoliczności, bo wcale nie chciała tego robić.A może po prostu niewiedziała, co jej powiedzieć? Tak samo jak nie miała pojęcia, co ma mówić innym.Och, wiedziała, co chciałaby powiedzieć: Cześć, mamo.Wiesz, że Chan nie żyje? Wiem,wydawało ci się, że umarł już dawno, ale to nie była prawda.I wyobraz sobie, że nie tylko jestemwampirem, ale do tego wyjątkowo potężnym.A, i jeszcze coś, podobno jestem związana z pewnym facetem.Tylko nie mam pojęcia, co to znaczy.Wiec może przestałabyś się wygłupiaći powiedziałabyś mi o bracie i siostrze taty, bo podejrzewam, że to oni przysłali tu tego faceta,który się ze mną związał?No jasne, idealnie by to wyszło.Usłyszała, że ktoś zbliża się do domku.Uniosła nos z nadzieją, że wyczuje konkretnyzapach.Zapach Chase a.Ale czego od niego chciała?Odpowiedzi.Chase miał sporo do wyjaśnienia.I chodziło nie tylko o kwestię więzi, lecztakże o to, kto go tutaj przysłał.To nie był Chase.Usłyszała, że pyta o nią Derek, a potem Miranda powiedziała: Powiesz jej o tym?Della gwałtownie otworzyła drzwi. O czym mi powie?Kylie i Miranda spojrzały na nią z niepokojem.Derek podszedł do kanapy i usiadł. Po prostu powiedz  odezwała się. Chodzi o Chase a, prawda? Nie  odparł. To o co? Kilka dni temu w końcu zdołałem porozmawiać z kimś ze szkoły twojego ojca na temattwojej ciotki i stryja. I? Twoja ciotka& nie żyje.Della usłyszała go, ale nie chciała przyjąć tego do wiadomości. Czyli znalazłeś jej nekrolog.Mogła go sfałszować, tak jak stryj. Nie sądzę. A to czemu? Tylko dlatego, że to nie był ten sam dom pogrzebowy? Mogły być inne,które& Nie o to chodzi  odparł. Została zamordowana [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed