[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Integruje, harmonizuje i ustala nowy rytm w naturze”.10Wynurzanie sie w nowym sposobie poznawaniaWraz z wyciszonym umysÅ‚em nadchodzi inna zmiana, bardzo znaczÄ…ca, ale trudniejsza do rozróżnienia, ponieważ rozciÄ…gniÄ™ta czÄ™sto bywa na wiele lat i jej symptomy sÄ… na poczÄ…tku niezauważalne.Może być nazywana „wynurzeniem siÄ™ w nowym sposobie poznawania”, a wiÄ™c i w nowym sposobie dziaÅ‚ania.Możemy zaakceptować fakt, że utrzymywanie wyciszonego umysÅ‚u jest możliwe, gdy spaceruje siÄ™ w tÅ‚umie, spożywa pokarmy, ubiera czy wypoczywa, ale jak to jest możliwe w pracy, w biurze na przykÅ‚ad, lub podczas dyskusji z przyjaciółmi? Musimy przecież myÅ›leć, przywoÅ‚ywać nasze pamiÄ™ci, poszukiwać pomysłów i wystÄ™pować z nimi we wszelkich rodzajach procesów mentalnych.Jednakże doÅ›wiadczenie wykazuje, że nie jest to takie nieuniknione; jest to tylko produktem dÅ‚ugotrwaÅ‚ego naÅ‚ogu, w którym wyroÅ›liÅ›my, przyzwyczajeni do polegania na umyÅ›le w kwestiach wiedzy i akcji — ale jest to tylko nawyk i może on zostać zmieniony.Zasadniczo, joga nie jest znowu tak bardzo sposobem uczenia, jak od-uczania siÄ™ caÅ‚ej tej masy rzekomo niemożliwych do unikniÄ™cia nawyków, które odziedziczyliÅ›my jeszcze z naszej zwierzÄ™cej ewolucji.Jeżeli poszukujÄ…cy przedsiÄ™weźmie wyciszenie swego umysÅ‚u na przykÅ‚ad podczas pracy, to przechodzi on przez kilka kolejnych stadiów.Na samym poczÄ…tku ledwo zdoÅ‚a zapamiÄ™tać swoje aspiracje i jedynie od czasu do czasu przerwie swÄ… pracÄ™ na parÄ™ minut, aby siÄ™ „dostroić do prawidÅ‚owej dÅ‚ugoÅ›ci fal”; potem zaÅ› wszystko bywa pochÅ‚aniane z powrotem przez codzienne rutyny.Ale w miarÄ™, jak czyni wysiÅ‚ki powtarzania tego doÅ›wiadczenia gdziekolwiek indziej jeszcze — np.na ulicy, w domu, gdziekolwiek — wtedy jego rozbieg zaczyna nabierać prÄ™dkoÅ›ci, wzrastać i przyciÄ…gać uwagÄ™ caÅ‚kiem niespodziewanie w centrum innych jego aktywnoÅ›ci - przypomina sobie o tym coraz częściej.Wtedy caÅ‚a natura zapamiÄ™tywania stopniowo siÄ™ zmienia; zamiast potrzeby stosowania woli na owe przerwy na „dostrojenie siÄ™ do fali”, do wÅ‚aÅ›ciwego rytmu — czuje on coÅ› żyjÄ…cego w sobie, gdzieÅ› w samym tle swego istnienia, jakby maleÅ„kÄ…, przytÅ‚umionÄ… wibracjÄ™.Potrzebuje tylko z lekka wycofać siÄ™ w swojÄ… Å›wiadomość, aby odzyskać tÄ™ wibracjÄ™ ciszy, w każdej sekundzie i o każdej porze.Odkrywa, że jest ona tam, zawsze tam — ta niebieskawa gÅ‚Ä™bia gdzieÅ› w tle — i wtedy może odÅ›wieżyć siÄ™ w niej kiedykolwiek zechce, i odprężyć siÄ™ w samym centrum najwiÄ™kszego zamieszania i problemów; nosi w sobie oazÄ™ spokoju, której nie jest w stanie nic zakłócić.Wkrótce ta przytÅ‚umiona wibracja — gdzieÅ› tam na zapleczu — staje siÄ™ coraz to bardziej zauważalna i staÅ‚a, poszukujÄ…cy zaczyna odczuwać w swej istocie coÅ› w rodzaju „przegrody”: cichÄ…, wibrujÄ…cÄ… gÅ‚Ä™biÄ™ wÅ‚aÅ›nie gdzieÅ› na zapleczu, w tle i stosunkowo cienkÄ… powierzchniÄ™, na której rozgrywajÄ… siÄ™ te wszystkie aktywnoÅ›ci, myÅ›li, gesty i sÅ‚owa.Odkrywa on Åšwiadka w samym sobie.Coraz mniej bÄ™dzie sobie pozwalaÅ‚ na pochÅ‚anianie go przez caÅ‚Ä… tÄ™ zewnÄ™trznÄ… grÄ™, która nieustannie — jak oÅ›miornica — próbuje nas poÅ‚knąć żywcem.To odkrycie jest co najmniej tak stare, jak Rig Veda: „Dwa ptaki o piÄ™knych skrzydÅ‚ach, przyjaciele i towarzysze, lgnÄ… do wspólnego drzewa i jeden z nich spożywa sÅ‚odkie owoce, a drugi patrzy na niego i nie je” (I.164.20) Na tym poziomie Å‚atwiej jest już zastÄ™pować - na poczÄ…tku przy użyciu woli - ten stary sztuczny nawyk refleksji umysÅ‚owej, pamiÄ™ci, planowania i kalkulacji — nowym nawykiem: cichym odwoÅ‚ywaniem siÄ™ do tej wibrujÄ…cej gÅ‚Ä™bi.W praktyce — okres przejÅ›ciowy bywa dość dÅ‚ugi, znaczony nawrotami „starego porzÄ…dku”, przeÅ‚omami (nie jest to aż tak wyraźne uczucie nawrotów czy przeÅ‚omów, raczej jak coÅ›, co raz bywa zasÅ‚oniÄ™te, a raz odsÅ‚oniÄ™te, na przemian) i staÅ‚Ä… konfrontacjÄ… tych dwóch procesów, przy czym stare mechanizmy majÄ… tendencjÄ™ ciÄ…gÅ‚ego przeszkadzania i próby odzyskiwania swoich utraconych praw, tzn.próbujÄ… nas przekonywać, że bez ich pomocy siÄ™ nie obejdziemy.MogÄ… też znaleźć nieco poparcia w tendencjach do lenistwa, które w nas drzemiÄ…, ilekroć uznamy za „bardziej wygodne” zrobienie czegoÅ› „na stary sposób”.Z drugiej jednak strony — praca nad wyzwalaniem siÄ™ jest potężnie wspomagana: po pierwsze przez schodzÄ…cÄ… Moc, która automatycznie i niestrudzenie porzÄ…dkuje tÄ™ naszÄ… siedzibÄ™ i wywiera spokojnÄ… presjÄ™ na buntownicze mechanizmy, jak gdyby każda fala myÅ›li byÅ‚a schwytana, zamrożona w miejscu; a po drugie — przez akumulacjÄ™ tysiÄ™cy narastajÄ…co zauważalnych doÅ›wiadczeÅ„ (maÅ‚ych), które pozwalajÄ… nam zdać sobie sprawÄ™ z tego, jak zadziwiajÄ…co dobrze można żyć i dziaÅ‚ać bez umysÅ‚u i, wÅ‚aÅ›ciwie, czujemy siÄ™ bez niego o wiele lepiej.Faktycznie — stopniowo odkrywamy, że nie ma żadnej potrzeby myÅ›lenia.CoÅ› za nami lub nad nami wykonuje to zadanie z precyzjÄ… i nieomylnoÅ›ciÄ…, która roÅ›nie, w miarÄ™ jak wzrasta w nas nawyk odwoÅ‚ywania siÄ™ do tego źródÅ‚a.Nie ma już żadnej potrzeby zapamiÄ™tywania, gdyż dokÅ‚adna informacja nadchodzi wtedy, gdy jest potrzebna; nie ma potrzeby planowania jakichÅ› akcji, gdyż tajemne źródÅ‚o ustawia danÄ… akcjÄ™ bez żadnego pragnienia z naszej strony lub myÅ›lenia o tym, zmuszajÄ…c nas do czynienia dokÅ‚adnie tego, co w danym momencie jest potrzebne, z mÄ…droÅ›ciÄ… i dalekowzrocznoÅ›ciÄ…, do której nasz umysÅ‚, zawsze ograniczony, jest caÅ‚kowicie niezdolny.Zobaczymy wkrótce, że im bardziej ufamy i poddajemy siÄ™ tym intymnym podszeptom wewnÄ™trznym, nagÅ‚ym sugestiom — tym czÄ™stsze, czystsze, wyraźniejsze i naturalniejsze siÄ™ one stajÄ…, przypominajÄ…c nieco intuicyjny sposób funkcjonowania, ale z ważnÄ… różnicÄ… w jakoÅ›ci: nasze intuicje sÄ… prawie zawsze zamglone i zdeformowane przez umysÅ‚, który wrÄ™cz uwielbia imitowanie ich i zmusza nas do bÅ‚Ä…dzenia w swym wagarowaniu za objawieniami, podczas gdy ta transmisja jest czysta, cicha i dokÅ‚adna po prostu dlatego, że umysÅ‚ jest wyciszony.Wszyscy miewaliÅ›my doÅ›wiadczenia problemów „w cudowny sposób” rozwiÄ…zanych w czasie snu, to jest dokÅ‚adnie wtedy, kiedy myÅ›lÄ…ca maszyna jest wyÅ‚Ä…czona.NiewÄ…tpliwie zaistniejÄ… pomyÅ‚ki i przekÅ‚amania zanim nowe funkcjonowanie zostanie dość silnie ustabilizowane.PoszukujÄ…cy musi być przygotowany, iż bÄ™dzie popeÅ‚niaÅ‚ wiele bÅ‚Ä™dów zanim siÄ™ nauczy, ale wkrótce zacznie zauważać, że bÅ‚Ä™dy i pomyÅ‚ki bÄ™dÄ… zawsze rezultatem wmieszania siÄ™ procesu mentalnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]