[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Schody i wysłał maszynopis do 28 agencji literackich i wydawnictw w 10 lat po tym, jak książka ta została po raz pierwszy wydana, sprzedając się w pół milionie egzemplarzy i zdobywając prestiżową nagrodę National Book Award.Maszynopis podpisany fikcyjnym, nieznanym nazwiskiem został odrzucony przez wszystkie agencje i wydawnictwa, w tym także i przez Rondom House, wydawnictwo, które ją jako pierwsze wydało (C.Ross, 1979).UbranieUbranie jest drugim symbolem autorytetu, mogącym wyzwolić mechaniczną uległość.Choć bardziej namacalne niż tytuły, ubranie jest równie łatwe do podrobienia.W dokumentacji policyjnej napotkać można opisy wielu przypadków zawodowych oszustów, potrafiących błyskawicznie wcielać się w różne postaci.Niczym kameleon zmieniają szpitalną biel na księżą czerń, wojskową zieleń w policyjny uniform - w zależności od tego, co bardziej jest dla nich* Dodatkowe dane zebrane przez Hoflinga i współpracowników sugerują, że badane pielęgniarki prawdopodobnie nie zdają sobie sprawy z tego, jak dalece sam tytuł doktora wpływa na ich sądy i działania.Inną grupę 33 pielęgniarek i studentek szkoły pielęgniarskiej poproszono o ocenę, jak zachowałyby się w sytuacji zaaranżowanej w eksperymencie.Tylko dwie sądziły, że podałyby pacjentowi przepisany lek.korzystne w danej sytuacji.Dopiero po niewczasie ich ofiary orientują się, że uniform nie jest jeszcze gwarancją autentyczności jakiegoś autorytetu.Seria badań psychologa społecznego Leonarda Bickmana (1974) pokazuje, jak trudno oprzeć się sugestiom pochodzącym od osób owianych aurą jakiegoś autorytetu.Metoda Bickmana polegała na nagabywaniu przechodniów, aby spełnili jakąś niecodzienną prośbę, np.podniesienie walającej się na ziemi torby papierowej czy stanięcie po przeciwnej stronie przystanku autobusowego.W połowie przypadków młody mężczyzna, zwracający się z daną prośbą, ubrany był w uniform strażnika, w połowie zaś - w normalne, cywilne ubranie.Niezależnie od treści prośby, znacznie więcej przechodniów spełniało ją, gdy pochodziła od "strażnika".Podobne wyniki uzyskano również wtedy, kiedy prośby pochodziły od kobiety ubranej w uniform (Bush-man, 1988).Szczególnie pouczająca była wersja eksperymentu, w której proszący zatrzymywał przechodniów i wskazywał na mężczyznę stojącego kilkanaście metrów dalej.W cywilu czy w uniformie, mówił zawsze: "Widzi pan tego faceta stojącego przy parkometrze? Zabrakło mu monet.Proszę dać mu dziesiędo-centówkę!" Następnie proszący odwracał się i odchodził znikając za rogiem, tak, że kiedy proszony podchodził do mężczyzny przy parkometrze, proszący był już niewidoczny.Jednak siła jego uniformu działała nadal - prawie wszyscy poproszeni dali nieznajomemu monetę, choć tylko mniej niż połowa uczyniła to na prośbę "cywila"*.Co ciekawe, gdy Bickman prosił później studentów o podanie przewidywanych wyników tych badań, ich oceny okazały się całkiem trafne, jeśli idzie o częstość ulegania "cywilowi" - oceniali tę uległość na 50%, podczas gdy uległość rzeczywista wynosiła 42%.Natomiast mocno niedoceniali oni uległości wobec uniformu - szacowali ją na 63%, podczas gdy w rzeczywistości wyniosła ona 92% (Bickman, 1974).Mniej narzucającym się niż mundur, choć nadal skutecznym uniformem autorytetu jest nawet dobrze skrojony, trzyczęściowy garnitur.Także i taki "uniform", tradycyjnie łączony w naszej kulturze z wysoką pozycją społeczną, może nakłonić nieznajomych do uległości.Na przykład, w pewnym badaniu przeprowadzonym w Teksasie, aranżowano sytuację jawnego łamania przepisów - 31-letni mężczyzna przechodził ulicę na czerwonych światłach.Okazało się, że trzy i pół rażą więcej przechodniów poszło w jego ślady, kiedy był on ubrany w garnitur i krawat w porównaniu z sytuacją, w której miał na sobie spodnie i flanelową koszulę (Lefkowitz, Blake i Mouton, 1955).Warto zauważyć, że oba wspomniane uniformy autorytetu - mundur i trzyczęściowy garnitur biznesmena - są łącznie wykorzystywane przez zawodowych oszustów w często przez nich odgrywanej intrydze kontrolera banko-* Badanie przeprowadzone przez Mauro (1984) pomaga wyjaśnić, dlaczego uniform nakłaniał do uległości nawet wtedy, gdy jego właściciel już opuścił scenę.Policjanci ubrani w swoje mundury byli oceniani przez badanych jako lepsi, inteligentniejsi, uczciwsi, bardziej pomocni i bardziej w porządku niż ci sami mężczyźni ubrani po cywilnemu.wego.Ofiarą może być ktokolwiek, choć najczęściej staje się nią starsza, samotnie mieszkająca osoba.Intrygę rozpoczyna pojawienie się przed drzwiami ofiary oszusta przedstawiającego się jako kontroler banku.Wszystko w jego wyglądzie przemawia za tym, że jest to właściwa osoba na właściwym miejscu - poważny bankowiec w garniturze ciemnym (nawet rano i w lipcu), ciężkawym, choć dobrze skrojonym, raczej klasycznym niż krzykliwie modnym.Jego buty lśnią nienagannie, a biała koszula w dyskretne paski kontrastuje z ciemnym, starannie zawiązanym krawatem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed