[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Deira t Bashere ma racjÄ™ stwierdziÅ‚ Bael. Musimy siÄ™ trzymać tej drogi, któ-rÄ… obraliÅ›my, póki albo nasi wrogowie nie zostanÄ… zniszczeni, albo my. Nie to miaÅ‚am na myÅ›li rzekÅ‚a sucho Deira. Ale masz racjÄ™.Nie mamy wy-boru.Dopóki nasi wrogowie albo my nie zostaniemy zniszczeni.144Podczas studiowania mapy w gÅ‚owie Randa wirowaÅ‚y Å›mierć, destrukcja i szaleÅ„-stwo.Sammael dotrze do fortów niebawem po tym, jak armia przystÄ…pi do ataku, Sam-mael z siÅ‚Ä… PrzeklÄ™tego i caÅ‚Ä… swojÄ… wiedzÄ… o Wieku Legend.Lord Brend, tak siÄ™ przed-stawiaÅ‚, jeden z Rady DziewiÄ™ciu; Lord Brend, tak nazywali go ci, którzy nie chcieliprzyznać, że PrzeklÄ™ci wydostali siÄ™ na wolność.Rand jednak znaÅ‚ go.DziÄ™ki pamiÄ™ciLewsa àerina znaÅ‚ twarz Sammaela, znaÅ‚ go na wylot. Co Dyelin Taravin zamierza zrobić z Naean Arawn i EleniÄ… Sarand? spytaÅ‚aDorindha. WyznajÄ™, że nie rozumiem tego zamykania ludzi. To, co ona robi, raczej nie jest ważne powiedziaÅ‚ Davram. MartwiÄ… mnie na-tomiast jej spotkania z Aes Sedai. Dyelin Taravin to idiotka mruknęła Melaine. Wierzy w pogÅ‚oski, jakoby Ca-r a carn uklÄ…kÅ‚ przed ZasiadajÄ…cÄ… na Tronie Amyrlin.Nie wyszczotkuje wÅ‚osów, zanim teAes Sedai nie udzielÄ… jej pozwolenia. yle jÄ… oceniacie odparÅ‚a stanowczo Deira. Dyelin jest dostatecznie silna,żeby wÅ‚adać Andorem; udowodniÅ‚a to w Aringill.Rzecz jasna, sÅ‚ucha Aes Sedai; tylkodureÅ„ ignorowaÅ‚by je, niemniej jednak sÅ‚uchać to jeszcze nie znaczy być posÅ‚usznym.Trzeba bÄ™dzie ponownie przeszukać wozy sprowadzone ze Studni Dumai.MusiaÅ‚gdzieÅ› w nich być angreal w ksztaÅ‚cie maÅ‚ego, tÅ‚ustego czÅ‚owieczka.%7Å‚adna z sióstr, któ-re uciekÅ‚y, nie mogÅ‚a mieć pojÄ™cia, gdzie on jest.Chyba że jedna z nich wcisnęła go jakopamiÄ…tkÄ™ po Smoku Odrodzonym do swego mieszka.Nie.MusiaÅ‚ siÄ™ znajdować na któ-rymÅ› z wozów.PosiadajÄ…c go, byÅ‚by wiÄ™cej niż równym przeciwnikiem dla PrzeklÄ™tych.Bez niego.Zmierć, destrukcja i szaleÅ„stwo.Nagle to, co wÅ‚aÅ›nie usÅ‚yszaÅ‚, przerwaÅ‚o rozmyÅ›lania. Co takiego? zapytaÅ‚, odwracajÄ…c siÄ™ od stolika inkrustowanego koÅ›ciÄ… sÅ‚onio-wÄ….Zdziwione twarze zwróciÅ‚y siÄ™ ku niemu.Jonan, który staÅ‚ zgarbiony przy drzwiach,wyprostowaÅ‚ siÄ™.Panny, które przykucnęły swobodnie na piÄ™tach, nagle zaczęły spra-wiać wrażenie czujnych.DotÄ…d rozmawiaÅ‚y ze sobÄ… swobodnie, a teraz na powrót peÅ‚-niÅ‚y przy nim straż.Melaine spojrzaÅ‚a na Baela i Davrama, gÅ‚adzÄ…c jeden z naszyjników z koÅ›ci sÅ‚onio-wej, po czym przemówiÅ‚a, ubiegajÄ…c pozostaÅ‚ych. W oberży zwanej Srebrny AabÄ™dz , w tym miejscu, które Davram Bashere na-zywa Nowym Miastem, przebywa dziewięć Aes Sedai. SÅ‚owa oberża oraz mia-sto wymówiÅ‚a w dziwny sposób; przed przekroczeniem Muru Smoka znaÅ‚a je jedyniez książek. On i Bael powiadajÄ…, że musimy zostawić je w spokoju, dopóki nie zrobiÄ…czegoÅ› przeciwko tobie.MyÅ›lÄ™, że już siÄ™ nauczyÅ‚eÅ›, na czym polega czekanie na Aes Se-dai, Randzie al àor. Moja wina westchnÄ…Å‚ Bashere o ile ktokolwiek jest tu winny.Ale nie umiemorzec, czego spodziewa siÄ™ Melaine.Osiem sióstr zatrzymaÅ‚o siÄ™ w Srebrnym AabÄ™dziu145niemal miesiÄ…c temu, tuż po twoim wyjezdzie.Co jakiÅ› czas kolejne przyjeżdżajÄ… albowyjeżdżajÄ…, ale nigdy nie jest ich wiÄ™cej jak dziesięć.PrzestajÄ… wyÅ‚Ä…cznie we wÅ‚asnymtowarzystwie, nie powodujÄ… kÅ‚opotów i z tego, co Bael i ja siÄ™ dowiedzieliÅ›my, wynika,że nie zadajÄ… pytaÅ„.Do miasta zawitaÅ‚o też kilka Czerwonych sióstr; dwa razy.Wszyst-kim tym, które siÄ™ zatrzymujÄ… w Srebrnym AabÄ™dziu , towarzyszÄ… Strażnicy, Czerwo-nym zaÅ› nigdy.PrzybywajÄ… w grupach po dwie albo trzy, pytajÄ… o mężczyzn kierujÄ…cychsiÄ™ do Czarnej Wieży i po kilku dniach wyjeżdżajÄ….Nie dowiedziawszy siÄ™ wiele, powie-dziaÅ‚bym.Ta Czarna Wieża potrafi ukrywać swoje tajemnice równie dobrze jak forteca.%7Å‚adna z nich jak dotÄ…d nie przysporzyÅ‚a żadnych kÅ‚opotów, toteż osobiÅ›cie wolaÅ‚bymich nie kÅ‚opotać, dopóki nie bÄ™dÄ™ przekonany, że to konieczne. Nie o to mi chodziÅ‚o odparÅ‚ powoli Rand.UsiadÅ‚ naprzeciwko Bashere i zaci-snÄ…Å‚ dÅ‚onie na oparciach krzesÅ‚a, tak silnie, że aż rozbolaÅ‚y go stawy palców.Aes Sedaitutaj, Aes Sedai w Cairhien.Zbieg okolicznoÅ›ci? Lews àerin pomrukiwaÅ‚ niczym da-leki grzmot na temat Å›mierci i zdrady.BÄ™dzie musiaÅ‚ ostrzec Taima
[ Pobierz całość w formacie PDF ]