[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podczas lekcji mógłby wozićsamą Rikę na zakupy lub na spotkania.Naturalnie, musi porządnie wyglądać, być miłego usposobienia i okazywaćszacunek.Poganiała Ettore, żeby z tym nie zwlekał, bo zbliżało się rozpoczęcieroku szkolnego, a ona chciała mu towarzyszyć w planowanej podróży do Paryża.40Wszystko to stwarzało problemy.Pierwsi dwaj kandydaci z miejsca okazalisię nie do przyjęcia, bo byli niewiele lepsi od ulicznych obiboków, których Rikanigdy nie wpuściłaby za drzwi.Trzeci był oczywistym homoseksualistą, a Etto-re miał coś przeciwko homoseksualistom.Zadzwonił do agencji i złożył zażale-nie na jakość kandydatów, ale powiedziano mu, że jest bardzo mało ochroniarzy.Uprzejmie dali mu również do zrozumienia, że dostaje się to, za co się płaci.Jed-nak następnego dnia zadzwonili, żeby umówić spotkanie z czwartym kandydatem Amerykaninem.Ettore nie był zachwycony.Obcokrajowiec był czymś niespodziewanym,zwłaszcza Amerykanin.Wyobrażał sobie żującego gumę gangstera, ostrzyżonegona jeża.Był więc mile zaskoczony, kiedy Creasy ego wprowadzono do gabinetu.Wy-glądał wystarczająco twardo, z bliznami na kwadratowej twarzy i groznie spoglą-dającymi oczami, ale był elegancko ubrany, w ciemnoniebieski garnitur i beżowąkoszulę.Stanął w drzwiach, trzymając wielką, brązową kopertę zalakowaną czer-wonym woskiem i patrzył na Ettore z obojętnym wyrazem twarzy.Ettore wykonał gest i Creasy zrobił parę kroków, po czym usiadł na krześleprzed biurkiem.Następnie wręczył kopertę. Agencja kazała mi dać to panu.Jego włoski był niemal idealny, z odrobiną akcentu neapolitańskiego.Ettore wziął kopertę i zapytał Może kawy? poczuł się znacznie lepiej.Innym nie proponował żadnego poczęstunku.Creasy pokręcił głową, a Ettore przełamał pieczęć, wyjął papiery i zaczął czy-tać.Był to raport o kwalifikacjach i przeszłości Creasy ego, sporządzony przezagencję na podstawie informacji od Guido.Ettore czytał w milczeniu, a kiedy skończył, przez długą chwilę przyglądał sięczłowiekowi siedzącemu naprzeciwko, Creasy obojętnie odwzajemnił spojrzenie. Gdzie jest haczyk? Piję padła prosta odpowiedz.Ettore rozmyślał nad tym przez chwilę, potem ponownie spojrzał na doku-menty i zapytał: W jaki sposób wpływa to na ciebie?Creasy zwęził oczy w zamyśleniu i Ettore poczuł, że usłyszy absolutną praw-dę. W odniesieniu do tego rodzaju pracy, wpływa to na moją koordynację i czasreakcji.Moja zdolność do szybkiego strzelania pozostaje bez zarzutu.Gdybymbył bogatym człowiekiem, przekonanym, że ja sam lub moja rodzina zostaniezaatakowana, nie zatrudniłbym człowieka w moim stanie.Ettore zapytał: Czy upijasz się do tego stopnia, że jesteś do niczego nie-zdolny i uciążliwy dla otoczenia?Creasy pokręcił głową.41 Nikt nawet nie zauważy.Popijam tylko wieczorami.Rano mogę się czućzle, ale wyglądam w porządku.Ettore jeszcze raz przejrzał papiery.Nie powinno być problemu, pod warun-kiem, że Rika nie dowie się o piciu. Płaca jest raczej marna.Creasy wzruszył ramionami. Jeśli najlepsi zawodowcy spróbują porwaćpańską córkę, usługa będzie proporcjonalna do zapłaty. A jeśli spróbują tego amatorzy? Jeżeli będą prawdziwymi amatorami, to przypuszczam, że odstraszę ichlub zabiję.Czy porwanie jest prawdopodobne?Ettore zaprzeczył ruchem głowy. Wątpię.Szczerze mówiąc, właściwie to obawia się tego głównie moja żona.Przesadnie reaguje na niedawne porwania.Tak się składa, że częścią obowiązkówbędzie dotrzymywanie jej towarzystwa.Ma swój własny samochód. Znowuspuścił wzrok na papiery, na wykazy wojen, bitew i rodzajów broni. Będziesz musiał się trochę zadomowić. W porządku powiedział Creasy ale nie jestem dobry w towarzyskichpogaduszkach.Będę wykonywał swoją robotę, najlepiej jak potrafię, to wszystko.Ettore po raz pierwszy się uśmiechnął. Dobrze.Czy możesz zacząć od razu? przyszło mu coś do głowy.Masz broń?Creasy przytaknął. Agencja o to zadbała.Pan musi napisać im pismo, a onipostarają się o zezwolenie z policji.Przyślą panu rachunek wstał. Mogęzacząć w każdej chwili.Ruszyli do drzwi, a Ettore powiedział: Jutro wieczorem jadę do Como naweekend.Bądz tutaj o szóstej, z rzeczami.Nikomu nie wolno wiedzieć, że maszproblem z piciem, nie wyłączając mojej żony.Dwaj mężczyzni uścisnęli sobie dłonie.Ettore dodał: Nie mogę mieć pew-ności, jak długo ta praca potrwa.To będzie zależało od okoliczności, ale zawręz agencją umowę na trzymiesięczny okres próbny.Potem obaj zastanowimy sięnad sytuacją.Kiedy weszli do salonu, Rika stała przy francuskich oknach.Ubrana byław prostą, czarną sukienkę.Miała białą, owalną twarz, obramowaną hebanowymiwłosami.Ettore dokonał prezentacji, a ona zapytała: Może drinka? Dziękuję, whisky z odrobiną wody
[ Pobierz całość w formacie PDF ]