[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wraz zuświadomieniem sobie, że człowiek stanowi nadzwyczajną możliwość w poznanymprzez nas świecie, zatraca się człowiek [żyjący] w prostym akceptowaniu swoichpopędów nie może on teraz przecież pozwolić im oddziaływać w ich zwierzęcejnaturalności i niekwestionowanej jednoznaczności.W rezultacie powstałegozagmatwania jego istnienia empirycznego, jego myślenia i jego duchowychmożliwości, człowiek w swej 'bezradności bezmyślnie podporządkowuje sięniepojętym mocom i, aby tylko przetrwać, ginie 'jako on sam.Przy sięgnięciu w odległą przyszłość byłoby możliwe nakreślenie aż do końcarestytucji [człowieka] w jakieś takie empiryczne istnienie na podobieństwo zwierzęcia,które przechowywałoby techniczną aparaturę podobną do budowli mrówek, jakopozostałość z innego świata duchowego; będąc rezultatem wtedy już zapomnianego,dziwnego epizodu ludzkiego bytu, życie to polegałoby jeszcze wyłącznie napowtarzaniu siebie, które pozbawione byłoby historii.Co w przeszłości zostałowłączone i potwierdziło się w walce o byt jako [czynnik, który] ów byt podtrzymuje irozszerza, pózniej przekształciłoby się w instynkt i w całym chaosie świata naturymogłoby, podobnie jak i odmiennie ukształtowane formy życia, trwać przez długiczas, dopóki głębokie przeobrażenia warunków życia na powierzchni Ziemi niedoprowadziłyby do ostatecznej katastrofy, która [oznaczałaby koniec] także dla tegonagiego istnienia empirycznego.2.Myślenie świadomości w ogóle, krążąc wokół siebie, staje się samowystarczalnenabierając przez to pozaczasowej ważności w sposób absolutny, jakby uchwyciło jużprawdę i byt sam, jakby nasłuchiwało porządku i prawa rzeczy wykraczającego pozawszelką względność.Na skutek oderwania się myślącej świadomości od bytu znikarównież odpowiedzialność za ten byt, który występuje jako ożywione istnienie empi-ryczne i jako duch.Zaczynają się jałowe kombinacje faktycznie sterowanenamiętnościami pozwalającymi się wyjaśnić psychologicznie rozkładającego sięintelektualizmu.3.Zabsolutyzowanie ducha stanowi, z powodu bogactwa treści czystointelektualnych, przybierający na sile sposób izolowania się myślenia.Przykorzystnym zbiegu okoliczności życiowych owa samowystarczalność pozwalazbudować jakiś wydrążony od środka świat kultury (Biidungsioeit) jako przedmiotrozkoszowania się, nierealnej tęsknoty, jako przestrzeń ucieczki i kontestacji(Negativitdt).Niedostatecznosć [tkwiąca] w przekazie tego, co prawdziwe w roztrząsanychdotychczas rodzajach wszechogarniającego, mogłaby wynikać z owego odizolowaniaposzczególnych rodzajów.Z tego punktu widzenia prawdziwą komunikacjęgwarantowałoby już spełnienie następujących wymagań: Nie wolno pomijać żadnegorodzaju; skłócanie ich ze sobą naruszałoby fundament ich wzajemnej przynależności;w prawdziwej komunikacji ważne jest to, by granice każdego stopnia, a tym samym42jego niedoskonałość, rozpoznać w nich samych, by trwając na jednym ze stopni niepozwolić się łudzić co do możliwości komunikacji, która dosięga je wszystkieprzenikając na wskroś.Związek pomiędzy rodzajami wszechogarniającego jest tu tego typu, że wewznoszącym się szeregu rzeczywistość rodzaju następującego uzależniona jest każ-dorazowo od rodzaju poprzedzającego jako swego warunku, izolujące zamykanie sięrodzaju poprzedzającego wobec następującego [po nim] oznacza jakieś, za każdymrazem swoiste, zerwanie komunikacji.Toteż dla komunikacji ważne jest dwojakiego rodzaju formalne wymaganie:Niższy stopień można ograniczyć w jego następstwach przez to, że uzależni się good warunku możliwości wyższego stopnia, tak więc komunikację istnieniaempirycznego uzależni się od warunku utrzymywania ważności pojmowanej prawdy iidei ducha.Wyższy stopień nie może realizować się sam dla siebie w izolacji, lecz tylko przyzałożeniu niższych stopni, które ogranicza i przerywa, a zarazem utrwala; tak wolawiedzy nie może zapominać o swym urzeczywistnianiu się w postaci nauki[funkcjonującej] we wspólnocie ludzkich istnień empirycznych, a duch o swejkompletnej zależności od istnienia empirycznego, samemu zaraz nie znikając.Niższe stopnie w swych następstwach umożliwiają i być może przysłaniają wyższe,zaś wyższe, zawsze w ograniczonym zakresie, sterują niższymi.Wszelako w świecietymi słabszymi są stopnie wyższe.Niższe bowiem bez wyższych mogą trwać dalej,aczkolwiek pozbawiane [swej] właściwej prawdy choćby jako istnienieempiryczne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]