[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do tej pory TFU zmniejszył liczebność flotyAramowów ze szczytowych osiemdziesięciu sześciudużych samolotów transportowych do pięćdziesięciu.Choć plan afrykański miał bezpośrednio uziemićtylko kolejne cztery, miały one zostać przejęte przezamerykańskie siły powietrzne podczas przewożenianielegalnej broni.Załogi miały trafić do więzieńwojskowych i otrzymać długie wyroki za złamanieprzepisów dotyczących eksportu amerykańskiejtechniki wojskowej.Amy liczyła na to, że taka akcja wystraszy załogii da Josefowi Aramowowi pretekst do tymczasowegozawieszenia działalności klanu bez wzbudzaniawśród klientów podejrzeń, że organizacja jest podkontrolą z zewnątrz.* Ciężka noc? spytała Natalka i pocałowałaRyana na powitanie w holu na parterze Kremla.Wyglądasz paskudnie. Nie spałem zbyt długo wyznał Ryan,poprawiając plecak przewieszony przez lewe ramię.Ryan wstał o czwartej, następnie przeprowadziłAndre i Tamarę przez śniegi, dzwigając z pewnościąznacznie więcej bagażu, niż potrzebowali, pojechał znimi na lotnisko, siedział w brudnej poczekalni,dopóki samolot do Londynu nie odleciał o ósmej, poczym wrócił taksówką na krawędz doliny.Poniebezpiecznym zejściu po oblodzonym zboczu iwycieczce do pokoju, by włożyć na siebie cośsuchego i zabrać plecak, Ryan zakończył swojąprzygodę akurat na czas, by ruszyć do szkolnegoautobusu z Natalką. Zniłeś mi się dzisiaj powiedziała Natalkarozmarzonym tonem, kiedy minęli dwóchuzbrojonych wartowników strzegących wejścia doKremla i poczuli na twarzach ukąszenie mrozu.Jechałeś na koniu z gołą klatą.Ryan parsknął śmiechem. To musiał być seksowny widok. Tylko nie pęknij z dumy zadrwiła Natalka.Ale rzeczywiście, nie wyglądałeś najgorzej.Wsiedli do autobusu, w którym ośmioletniadziewczyna zajęła ich miejsce z tyłu. Wbić ci twarz do głowy? warknęła Natalka,zaciskając pięść, i wystraszona dziewczynaczmychnęła na drugi koniec kabiny.Natalka potrafiła być wredna, ale Ryan nic niepowiedział, bo lubił te ich poranne przejażdżki.Szalik upadł jej na podłogę i podniósłszy go, owinęłanim szyję swoją i Ryana, po czym wtuliła się wniego, podczas gdy niemal pusty autobus oddalał się,kołysząc, od Kremla. Masz czerwoną twarz powiedziała nagleNatalka. Znowu byłeś na jednej z tych swoichprzebieżek?Ryan potrząsnął głową. Chyba bierze mnie jakieś przeziębienie skłamał. Powinnaś się odsunąć, jeśli nie chcesz sięzarazić. Jak się rozeszło, to i tak to złapię stwierdziłaNatalka, zaskakując Ryana niespodziewanymprzysunięciem się do pocałunku.Jej usta smakowały dwoma papierosami, którewypalała każdego ranka przed pójściem do szkoły paskudztwo, ale Ryan nauczył się już, że zakochanyczłowiek potrafi znieść bardzo wiele. Mama dostała dziś szału powiedziałaNatalka, odrywając się od Ryana, kiedy autobusprzetoczył się nad brzegiem doliny na ostrymzakręcie. Też mi nowina prychnął Ryan. Kłócicie sięcodziennie. Ten jeden raz nie chodziło jej o mnie wyjaśniła Natalka. Jakiś inny pilot zawalił wczorajlądowanie.Ryan pokiwał głową na znak, że wie, o cochodzi. Tuż po północy? Słyszałem, jak walnęło.Wyciągnęli nawet ten zabytkowy wóz strażacki nawszelki wypadek. Facet zniósł podwozie.Naprawa potrwaminimum trzy dni.No więc mamuśka wróciła dodomu pózno w nocy, a dziś z samego ranadowiedziała się, że zaraz wylatuje gdzieś do Afryki.Słysząc to, Ryan aż podskoczył. No co? Natalka zmarszczyła brwi. Nie, nic. bąknął Ryan nieprzekonująco, poczym dodał dla zatarcia śladów: Założę się, żewróci w jeszcze gorszym humorze.Natalka nie miała pojęcia, że samolot jej mamymiał podjąć ładunek amerykańskiej broni wPakistanie ani że w połowie drogi do Konga Dimitrazobaczy parę myśliwców F-18, które grożączestrzeleniem, zmuszą ją do posadzenia maszyny naziemi w najbliższej amerykańskiej bazie lotniczej.Powymuszonych lądowaniach załogi czterechsamolotów miały trafić do aresztu wojskowego,stanąć przed sądem pod zarzutem przemytuzakazanych technologii i skończyć w wojskowychwięzieniach z trzydziestoletnimi wyrokami.Ze względu na Ryana Amy zaaranżowaławszystko tak, by wcześniejszy lot mamy Natalkiwypadł zbyt blisko operacji afrykańskiej, by Dimitrazostała do niej wybrana, ale agentka mogła sterowaćorganizacją, mówiąc Josefowi Aramowowi, jakierozkazy ma wydać.Nie miała kontroli nadszczegółami każdej akcji, takimi jak wybórzastępstwa dla uszkodzonej maszyny.Ryan zastanawiał się, co robić.Komórki niedziałały w Kremlu, ale gdyby zerwał się ze szkoły,być może zdołałby skontaktować się z Amy przezzwykłą linię telefoniczną.Ale nawet gdyby to zrobił,jak mogli zwolnić Dimitrę z misji tuż przed startem,tak aby nie wydało się to paskudnie podejrzane?Natalka obserwowała Ryana wpatrującego się wzamyśleniu w krajobraz za oknem. Ziemia do Ryana powiedziała, szturchając gow bok. Halo, jest tam kto? Co? Jakiś dziwny dzisiaj jesteś stwierdziłaNatalka.Ryan spojrzał na nią i wyobraził sobie jej twarzczerwoną i zalaną łzami po tym, jak powiedziano jej,że jej mama tkwi w więzieniu na drugim końcuświata. Nie, ja tylko.Przepraszam.Coś dzisiaj mózgmi nawala.24.JOSEFW szkole Ryan zakradł się do sekretariatu izadzwonił do Amy, ale cztery załogi już szykowałysię do startu i nie było żadnego wiarygodnegopretekstu, by odwołać lot Dimitry.Dzieci z Kremla chodziły do rosyjskojęzycznejszkoły na przedmieściach Biszkeku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]