[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Dranie z KGB, którzy ukradli miforsę, zatroszczyli się, abym tu trafił. Czemu wsadzili cię do tego pierdla? Liczą, że poproszę, by odesłali mnie do Rosji, gdzie będą mogli mniedopaść.Może mają nadzieję, że tu zginę. Naprawdę? Miguel oparł duże cielsko o ścianę, w zamyśleniu bawiącsię małą kozią bródką.Wyjawiając prawdę, wysoki Rosjanin popełnił fatalnybłąd.W głowie Miguela pojawiły się dziesiątki myśli.Czy Rosjanie zapłacilibyza jego sprzątnięcie? Z kim Miguel i jego kumple powinni się skontaktować?Ile mogła być warta śmierć Koniewicza? Oto wielkie pytanie.Tę sytuację napewno da się jakoś wykorzystać.Aleks zaczął się czuć nieco niezręcznie.Był nagi, bezbronny i ociekał wo-dą.Kto wie, co tamci pochowali w kieszeniach? Każdy z tych zwierzaków zradością poderżnąłby mu gardło i obojętnie obserwował, jak się wykrwawia.Wyciągnął rękę i zakręcił kran. Przeszkadzałoby wam, gdybym poszedł po ręcznik i się wytarł? spy-tał. Nie krępuj się mruknął Miguel. Ktoś cię powstrzymuje?Aleks zaczął go ostrożnie obchodzić, kierując się w stronę pokoju z ręczni-kami. Na co wam pieniądze? spytał przez ramię. Przecież jesteście w wię-zieniu.Co z nich tu za pożytek?Kubańczycy dreptali za nim krok w krok. Jesteś tu nowy, prawda? odpowiedział Miguel, nadal dumając, ile mo-że być warta śmierć Rosjanina. Za pieniądze możesz mieć wszystko.Nie maróżnicy tu czy na wolności.Możesz mieć dobrych prawników, papierosy, nar-kotyki, panienki, a nawet strażników.331Aleks udał, że się zastanawia.Nagle zmienił temat i zapytał: Słyszeliście o AOL? America On-line?Manny i trzeci bezimienny mężczyzna wymienili zdumione spojrzenia.Niemieli zielonego pojęcia, o co chodzi.Miguel podejrzewał, że mógł o tym sły-szeć.Coś sobie przypominał, nie chciał jednak wyjść na durnia, więc skinąłgłową. Jasne i co z tego? spytał takim tonem, jakby mógł napisać podręcznikna ten temat. To nowa sprawa.Firma internetowa, która bardzo szybko zarabia pie-niądze.W ciągu kilku następnych lat jej majątek może wzrosnąć czterokrotnie.Miguel spojrzał na kolegów. Rada od oszusta, który zrabował w Rosji miliony.Facet ma nas za głup-ków? O czymś zapomniałeś.Nie pamiętasz, że zarobiłem setki milionów?Nieznaczne skinienie głowy. Chodzi o to, że tracicie okazję kontynuował Aleks, biorąc ręcznik iowijając się w pasie. Na giełdzie wrze, a wy próbujecie wycisnąć kilka mar-nych groszy z przegranych facetów, którzy tu siedzą.Aatwa forsa jest na ze-wnątrz, duża forsa.Całkowicie legalna i uczciwa. Więzniowie nie mogą kupować akcji wtrącił się gniewnie Manny,jakby miało to położyć kres dyskusji.Po tym, co Miguel powiedział mu natemat Rosjanina, oczekiwał wielkiej życiowej szansy, której wypatrują wszy-scy skazańcy.Ostatniej nocy Manny nie spał, lecz pocił się w upale, śniąc oforsie i tym, co z nią zrobi.Podobnie jak reszta Chłopców Mariel Manny złożył wniosek o zwolnienie,który wędrował po sądach.Połączyli środki i wspólnie zatrudnili prawnika, dale-kiego kuzyna jednego z członków gangu.Kuzyn zaproponował im dużą zniżkę,pysznił się licznymi sądowymi zwycięstwami i składał mnóstwo szumnychobietnic.Niestety, okazał się całkowitym niewypałem.Oddawał się alkoholo-wym libacjom i hazardowi, a tracił z oczu ich sprawę.Jedyną rzeczą, w którejokazał się dobry, było zapominanie o ostatecznym terminie składania odwołań.Pan Nieudacznik musiał odejść.332Miguel szukał, dopóki nie znalazł idealnego rzecznika.Pan Doskonały byłrzezimieszkiem z Miami, który brał czterysta dolarów za godzinę i potrafiłczynić cuda.Należał do Kolumbijczyków, tych jarmarcznych krzykaczy, któ-rzy byli znani z tego, że ich zabójcy, kurierzy narkotykowi i handlarze nigdynie trafiali do pierdla.Mniejszą częścią sekretu ich powodzenia była mistrzow-ska znajomość prawa, większą wiedza o tym, którym sędziom i prokuratoromnależy pomóc w spłacie hipoteki domu lub uregulowaniu czesnego za collegedzieci.W wolnych chwilach pozwalali facetowi dorabiać na boku.W najlepszym razie posunięcie to można by uznać za ryzykowne.Pan Do-skonały był drogi.Liczba godzin konsultacji szybko rosła.Sprawa mogła sięciągnąć latami.Na dodatek w przypadku tak dużej grupy, całej bandy zbirów,którzy definitywnie nie zaliczali się do wzorowych więzniów, łapówki musia-łyby być horrendalne.Z drugiej strony Pan Doskonały był ich jedyną nadzieją
[ Pobierz całość w formacie PDF ]