[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Dzisiaj przy kolacji był dla niej bardzo życz-liwy zauważyła Arabella, dając wyraz swojemunajwiększemu lękowi.Diana Palmer 147Coreen zerknęła na nią. Ethan jest mądry.Nie martw się.Nie żeniłbysię z tobą tylko po to, żeby zrobić jej na złość.Możesz mi wierzyć dodała, patrząc, jakby chciałajeszcze słówko dorzucić.Wzruszyła w końcu ra-mionami i uśmiechnęła się. Tojdę już spać.Zpijdobrze, kochana.%7łyczę ci wszystkiego najlepszego. Przecież nic się nie stało wypaliła Arabella. Nie wiem, co powiedziała Miriam.Coreen pogładziła ją delikatnie po policzku. Znam ciebie i znam mojego syna.Nie musisznic mówić.Poza tym, moja droga ciągnęłaprzyjaznie mężczyzni, jak już są zaspokojeni, niewyglądają tak jak Ethan, kiedy zamykał się w poko-ju.Jestem może stara, ale wzrok nadal mi dopisuje.Dobranoc.Arabella rzuciła pani Hardeman niepewne spoj-rzenie, po czym ruszyła do siebie z nadzieją, że podrodze nie natknie się na Miriam.Czekało ją niemiłe rozczarowanie.Powinna byłaprzewidzieć, że Miriam tylko czyha, by ją dopaść.Stało się to w chwili, gdy mijała drzwi gościnnegopokoju.Pierwsza żona Ethana była rozgorączkowa-na i miała czerwone oczy.Najwyrazniej płakała. T zmijo! warknęła z furią.Odrzuciła do tyłuwłosy pogardliwym gestem. On należy do mnie.Nie oddam ci go dobrowolnie.Nie oddam go bezwalki. Chcesz walki? To będziesz ją miała odrzekła148 PRZERWANY KONCERTArabella ze stoickim spokojem. Pobieramy się.Już cię o tym poinformował. Po moim trupie! krzyknęła tamta. On mniekocha.Zawsze mnie kochał.Ty mu jesteś potrzebnatylko do łóżka. Podkreśliła spojrzeniem tę szyder-czą uwagę. Szybko mu się znudzisz, zobaczysz,przestaniesz być dla niego atrakcyjna, jak tylko sięz tobą prześpi.Nigdy nie zaprowadzisz go doołtarza! Lepiej od razu o tym zapomnij. Już zaczął przygotowania do ślubu. Nie ożeni się z tobą, powtarzam.Rozwiódł sięze mną tylko dlatego, że go zdradziłam. Ja też uważam, że to jest wystarczający powóddo rozwodu odparowała Arabella.Trzęsła sięw środku, ale za nic nie chciała skapitulować. Zraniłaś jego dumę. Jak myślisz, co ja czułam, gdy bez przerwyopowiadał mi o tobie? Arabella to, Arabella tamto.Od dnia ślubu musiałam tego wysłuchiwać od tejcałej jego pieprzonej rodzinki! Arabelli nikt niedorówna.Absolutnie nikt! Nienawidziłam cię odpierwszej chwili. Oczy zaszły jej łzami.Rozszlo-chała się. Dobre sobie! Zaniosła się histerycznymśmiechem. Byłam sto razy bardziej otrzaskana zeświatem.Sto razy bardziej doświadczona.Urodą niedorastałaś mi dopięt.Mężczyzni się za mną uganiali.Ale on myślał tylko o tobie.Szeptał twoje imięw chwilach uniesienia. Zalewającsię łzami, oparłasię ościanę.Arabella patrzyła na nią w osłupieniu.Diana Palmer 149 Co takiego.? wykrztusiła wreszcie. A gdy w końcu zarzuciłam mu, że mniewykorzystuje, bo nie może mieć ciebie, poraziło goi bęc, już nie był w stanie się ze mną kochać. Osunęła się na podłogę. Miał obsesję na twoimpunkcie.I chyba dalej ma dodała. Chyba dlate-go, że cię nie posiadł.Ale jak to się wreszcie stanie,wróci do mnie.Może nawet będzie mnie znowupożądał.On mnie kiedyś kochał utwierdzała sięw tym przekonaniu. Nienawidzę cię! Gdyby niety, wszystko ułożyłoby się inaczej.Wróciła do pokoju, trzaskając drzwiami.Osłu-piała Arabella została sama w korytarzu.Nie bardzo wiedziała, jak dotarła do swojejsypialni.Po omacku zapaliła światło, zamknęładrzwi na klucz i natychmiast padła na łóżko.Czy Miriam mówiła prawdę? Czy Ethan jestnaprawdę opętany jej ciałem? Czy rzeczywiście dotakiego stopnia, że odbiło się to na jego małżeń-stwie? Czy to możliwe, by mężczyzna kochał jednąkobietę, a pożądał innej? Jak mało wiedziała na tentemat! Nie znajdowała odpowiedzi na te pytania,dysponując wyłącznie swoim skromnym doświad-czeniem.Jedno nie ulegało wątpliwości.Ethan nadal jestzainteresowany nią jako partnerką seksualną.Toprawdopodobnie zbyt kruchy fundament małżeń-skiego związku, ale przecież ona kocha go nadżycie.Jeśli Ethan może jej dać tylko pożądanie, to150 PRZERWANY KONCERTbyć może uda jej się zbudować na tym coś głęb-szego, nauczyć go miłości.To prawda, że ona niedorównuje Miriam urodą, ale według jego własnychsłów wnętrze człowieka jest ważniejsze od zewnęt-rznych pozorów.Miłosny zapał Ethana tego popołudnia oraz wie-czoru stanowił niezbity dowód na to, że jego takzwana impotencja to sprawa przejściowa.Bo skoropożąda jednej kobiety, może też pożądać drugiej.Miriam go upokorzyła, więc jego ciało się zbun-towało.Lecz podczas kolacji był dla niej całkiemmiły.Czy to nie ostudzi jego zapałów wobec tejdrugiej kobiety? Miriam rzuciła jej rękawicę, leczczy ona znajdzie w sobie siłę, by stawić jej czoło?Tym bardziej że jej przeciwniczka jest pięknai doświadczona.Arabella długo nie mogła zasnąć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]