[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tyler jest praktycznie cywilem, choć nadal nosimundur.Gdy więc okazało się, \e coś wie, admirałowi zrobiło się przykro.Podzieliłsię swoimi informacjami, a Tyler nie chciał dać nic w zamian.- Panie admirale, dałem słowo - tłumaczył Skip.- Obiecuję, \e postaram się wto pana wciągnąć.Czy mogę skorzystać z telefonu?- W sekretariacie - powiedział sucho Dodge.Stały tam cztery aparaty. Tyler wyszedł i usiadł przy biurku sekretarki.Wyjął z kieszeni płaszczanotatnik, a z niego wizytówkę z numerem Ryana.- Tu Acres - odezwał się kobiecy głos.- Chciałem rozmawiać z doktorem Ryanem.- Doktor Ryan jest w tej chwili nieobecny.- W takim razie.proszę z admirałem Greerem.- Proszę czekać.- James Greer? - odezwał się z tyłu Dodge.- To dla niego pracujesz?- Tu Greer.Czy to Skip Tyler?- Tak jest.- Czy ma pan dla mnie informację?- Tak, mam.- Gdzie pan jest?- W Pentagonie.- W takim razie proszę zaraz tu przyjechać.Trafi pan? Stra\ przy głównymwejściu będzie uprzedzona.Ruszaj, chłopcze.- Greer odło\ył słuchawkę.- Pracujesz dla CIA? - zapytał Dodge.- Panie admirale, naprawdę nie mogę powiedzieć.Proszę mi wybaczyć, muszęprzekazać pewne informacje.- Moje? - dopytywał się wzburzony admirał.- Nie, miałem je, zanim tu przyszedłem.Taka jest prawda.Postaram się, panieadmirale, \eby pan te\ je dostał.- Zadzwoń - za\ądał Dodge.- Będziemy tu całą noc.Siedziba CIAJazda przez George Washington Parkway okazała się łatwiejsza, ni\oczekiwał.Na sypiącej się ze starości autostradzie było tłoczno - ludzie wracali zzakupów, ale ruch odbywał się płynnie.Tyler zjechał w odpowiednim miejscu iznalazł się przy posterunku strzegącym głównego wjazdu do CIA.Szlaban byłopuszczony.- Pan Oliver Tyler? - zapytał wartownik.- Proszę o dowód to\samości.- Tylerpodał mu przepustkę z Pentagonu. - W porządku, panie komandorze.Proszę podjechać do głównego wejścia.Będą tam na pana czekać.Do głównego wejścia jechało się jeszcze dwie minuty przez puste parkingipokryte lodem ze stopionego wczorajszego śniegu.Czekający na niego uzbrojonywartownik próbował pomóc mu wyjść z samochodu.Tyler nie lubił, \eby mupomagano, i odtrącił rękę.Pod dachem przy głównym wejściu czekał drugimę\czyzna.Bez dalszych formalności wsiedli do windy.Admirał Greer siedział w gabinecie przed kominkiem.Wydawało się, \edrzemie.Skip nie wiedział, \e zastępca dyrektora CIA do spraw informacyjnychwrócił przed kilkoma godzinami z Anglii.Admirał oprzytomniał i rozkazał ubranemupo cywilnemu funkcjonariuszowi ochrony, aby zostawił ich samych.- Skip Tyler? Proszę, proszę, niech pan siada.- Ma pan tu niezłe ognisko, panie admirale.- Nie narzekam.Kiedy patrzę na ogień, łatwiej zasypiam.Ostatnio, co prawda,nie mam za du\o okazji do spania.A więc co ma pan dla mnie?- Czy mo\na zapytać, gdzie jest Jack?- Mo\na.Wyjechał.- Aha.- Tyler otworzył teczkę i wyjął wydruki.- Przetestowałemkomputerowy model radzieckiego okrętu.Czy mo\na wiedzieć, jak się nazywa?- Niech będzie, zasłu\yłeś sobie na to - odparł z rozbawieniem Greer.-Nazywa się  Czerwony Pazdziernik.Musisz mi wybaczyć, chłopcze, ale przez kilkaostatnich dni byłem zajęty, a gdy jestem zmęczony, zapominam o dobrymwychowaniu.Jack twierdzi, \e bystry z ciebie facet.To samo wynika z twoich akt.Więc powiedz mi, co ten okręt mo\e?- No có\, panie admirale, mamy tu bogaty wybór danych i.- Proszę o krótszą wersję, komandorze.Nie bawię się komputerami.Robią todla mnie inni.- Prędkość od siedmiu do osiemnastu węzłów, najbardziej efektywna todziesięć do dwunastu.Przy takiej prędkości mo\na spodziewać się emisji szumówmniej więcej takich, jak w jednostce klasy Yankee przy sześciu węzłach, ale trzeba dotego dodać jeszcze szumy z reaktora.Ponadto charakterystyka szumów będzieodmienna od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.Tego rodzaju szeregowewirniki nie dają typowych odgłosów, lecz raczej nieregularny harmoniczny łoskot.Czy Jack mówił panu o tym? Jest to skutek zwrotnej fali ciśnienia w tunelach.Fala zwrotna hamuje przepływ wody i stąd bierze się łoskot.Wygląda na to, \e tegozjawiska nie da się obejść.Nasi specjaliści przez dwa lata próbowali coś wymyślić,ale w końcu odkryli tylko nowe prawo hydrodynamiki.Woda zachowuje się prawietak jak powietrze w silniku odrzutowym przy niskich obrotach, tylko \e nie sprę\a sięw równie wysokim stopniu.Nasze okręty będą więc mogły coś namierzyć, ale będzieto coś zupełnie innego.Muszą się przyzwyczaić do zupełnie nowych cechakustycznych sygnału.Do tego dochodzi niski poziom szumów, co w sumie dajeokręt znacznie trudniejszy do wykrycia ni\ inne jednostki radzieckie.- A więc to jest tu napisane.- Greer przerzucił strony wydruku.- Tak jest.Zechce pan na pewno, \eby pańscy ludzie dokładniej się temuprzyjrzeli.Model, czyli program, mo\na trochę ulepszyć.Miałem mało czasu.Jackpowiedział, \e chce pan mieć te dane mo\liwie jak najprędzej.Czy mogę o cośzapytać?- Niech pan próbuje.- Greer wyciągnął się w fotelu, trąc oczy.- Ten. Czerwony Pazdziernik jest w morzu? Czy tak? Próbują go terazzlokalizować? - zapytał niewinnie Tyler.- Hm, coś w tym rodzaju.Nie mo\emy się połapać, co to wszystko znaczy.Ryan mówił, \e mo\e ty dasz radę i wygląda na to, \e miał rację.Zapracował pan naswoje pieniądze, komandorze.Te dane pomogą nam go odnalezć.- Panie admirale, sądzę, \e  Czerwony Pazdziernik coś zamierza, mo\enawet próbuje uciec do Stanów Zjednoczonych.Głowa Greera obróciła się w jego stronę.- Co ci nasunęło taki pomysł?- Ruscy rozkręcają większą operację morską.Mają okręty podwodne na całymAtlantyku i wygląda to tak, jakby próbowali zablokować nasze wybrze\e [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed