[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uśmiechnięci, szczęśliwi… Zastanawiałamsię, czy Nate i ja, też kiedyś będziemy mogli tacy być.Iść środkiem ulicy, bezukrywania się, rozglądania na boki…– A czy wiesz… kim jest Nate? – wydusiłam ściśnięta przerażeniem.Spuściła wzrok, przymykając powieki.– Teraz tak – wyszeptała z bólem.– I żałuję, że się dowiedziałam.Anajbardziej żałuję, że to ja muszę powiedzieć wam prawdę.Wszystko, co mogło,poszło źle.Wy nigdy nie powinniście się spotkać.Nigdy.Gdybym tylko wiedziała,nie doszłoby do tego.Nie pozwoliłabym.Ale i was intuicja zawiodła na całej linii –254spojrzała na mnie i upewniwszy się, że jej słucham, kontynuowała.– Zapewnewiadome ci jest, że w dniu, w którym powstałaś, powstał też Gabriel, któregozostałam przewodnikiem.Wraz z narodzinami otrzymaliście przeznaczenie…– Będziesz nieść prawdę i pokój – zacytowałam zamyślona.Wciążpamiętałam, z jaką dumą nosiłam je w sercu.Narodziny aniołów w gruncie rzeczy nie różnią się znacząco od tych ludzkich,ale na pewno są czymś o wiele bardziej niezwykłym, niż kolejny człowiek na Ziemi.Anielice nie są takie, jak ludzkie kobiety.W chwili, gdy decydują się na potomstwo,przypieczętowują na sobie wyrok śmierci.Niestety, ale umierają w chwili wydaniakolejnego anioła na świat.Podczas gdy na niebie jedna gwiazda gaśnie, rodzi siędruga, będąca początkiem nowego istnienia.Przychodzimy na świat w pełni ukształtowani, czasami przytomni, alezazwyczaj pozbawieni świadomości przez pierwsze kilka godzin.Na Ziemi możnazaobserwować wtedy grę świateł i barw, obejmujących niebo nad wszystkimikontynentami.Nowopowstały ma przy sobie zwój papirusu – przeznaczenie, słowasamego Boga.Proroctwo, które otrzymujemy, jest niepowtarzalne i ma ogromneznaczenie dla każdego anioła.To jego misja, którą będzie się starał ze wszystkich siłwypełnić, jednak nie ma pewności, że zakończy się ona powodzeniem.Byzwiększyć szanse, młody anioł dostaje przewodnika, zazwyczaj członka Starszych,który wpaja mu pewne wartości i naucza zasad panujących w Niebie i na Ziemi, bymógł w pełni służyć ludziom.Jednak tego dnia nie tylko świętujemy narodziny jednego życia, ale teżopłakujemy odejście drugiego.I właśnie to jest głównym powodem tak niskiegoprzyrostu naturalnego wśród nas.Życiowi partnerzy anielic, które są gotowe siępoświęcić, zazwyczaj kategorycznie odmawiają, nie chcąc utracić ukochanej.Przedtem tego nie rozumiałam.Byłam przekonana, że powinniśmy myśleć tylko iwyłącznie o dobrze ogółu.Ale teraz, gdy miałam Nate’a, wolałam nawet sobie niewyobrażać, co ci aniołowie musieli przeżywać…– Dokładnie.Tyle, że to nie wszystko.– Iciriel wyrwała mnie z błogiegozamyślenia.255Uniosłam brwi w zdumieniu.– Jak to? Przecież tak było…– Nie, Amitiel.Tego dnia, rzeczywiście Amides wydała na świat Gabriela, achwilę później Eleinos ciebie, tylko rzecz w tym, że razem z tobą kogoś jeszcze…Otworzyłam szerzej oczy, ale ona ciągnęła dalej:– Powstał jeszcze jeden anioł…– To niemożliwe, przecież ja nie mam rodzeństwa… – zaczęłam się bronić,czując niedorzeczność jej słów, jednak uciszyła mnie jednym gestem.– Archaniołowie znaleźli was, zanim jeszcze otrzymaliście świadomość.Ladamoment mieliście się wybudzić, wasze przeznaczenia były już ujawnione.Ty swojeznasz, ale przeznaczenie twojego brata… – zająknęła się.Coraz mniej mi się topodobało.Jakby część umysłu powoli zaczynała dopasowywać do siebie elementyukładanki – …mówiło, że zabije swojego bliźniaka.Zamilkła, natomiast ja nie potrafiłam nic z siebie wydusić.Słowa Icirielpowoli zaczęły zakorzeniać się w mojej głowie, wypalając wszystko dokoła.– Podjęto decyzję o rozdzieleniu was, w obawie, że proroctwo się dopełni.Złożono przysięgę milczenia.Zajęli się wami osobni przewodnicy, a twojemu bratuprzekazano fałszywe przeznaczenie.Dobrze wiesz, że przysięgi milczenia nie możnaw żaden sposób złamać, dopóki sekret nie zostanie odkryty w inny sposób, dlategonigdy o niczym się nie dowiedzieliście.Ale zobowiązując do jej złożenia,zapomnieli o jednym.O mnie – westchnęła, zaciskając usta w cienką linię, jakby nawspomnienie czegoś niezbyt przyjemnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
