[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak więc było po wszystkim.Młody człowiek wskazał na schody.Anniezebrała swoje rzeczy i opuściła scenę.Była zadowolona z siebie.Niech no zdecydują się na kogoś innego.Jeślinawet nie dostanie tej roli, to nikt nie będzie w stanie zagrać tego lepiej.Udowodniła to.Gdy szła przejściem w górę widowni, Sam Spector podniósł się nagle istanął przed nią.Pierwszy raz zobaczyła uśmiech na jego rumianej twarzy.Stojąc wyżejod niej, w unoszącym się w górę przejściu, wydawał się jeszcze bardziejogromny niż zwykle. Była pani doskonała, Annie powiedział. To naprawdęniespodzianka.Muszę przyznać, że zaryzykowałem trochę na ślepo z tymprzesłuchaniem.Nie spodziewałem się, że włoży pani tyle w tę rolę.Wypadło nadzwyczaj dobrze. Dziękuję Annie nałożyła kurtkę na ramiona i odrzuciła włosy dotyłu. Dziękuję, że dał mi pan szansę. Chciałbym jeszcze podyskutować z panią o tej roli dodał. Myślę,że mógłbym wskazać parę trudniejszych punktów, w których można byco nieco poprawić.Annie spojrzała na niego uprzejmym wzrokiem, który skrywał jej myśli. Ja.oczywiście powiedziała. A co by pani powiedziała na kolację jutro wieczorem? zapytałpatrząc na nią przez swoje okulary. Moglibyśmy pogadać trochę.Touprościłoby wiele spraw.Nie bądz głupia.Szansa może się nie powtórzyć.Pomyśl!Pod jej miłym uśmiechem toczyła się walka sprzecznych emocji. Oczywiście powiedział Sam Spector, czując jej wahanie doskonale rozumiem, że tak nagły termin może pani nie odpowiadać.Jednak mamy teraz bardzo pracowity sezon, ale dla mnie byłby to bardzodogodny czas.Jej twarz rozjaśniła się, oczy zabłysły szczerością. Będę zachwycona.Dziękuję. Dobrze! powiedział głośno. Jestem pewien, że nie pożałuje pani.Chciałbym dowiedzieć się o pani czegoś więcej.Powiem Alicji, żebyzanotowała termin naszego spotkanie.Skinął na kobietę w średnim wieku o kędzierzawych, lekko siwychwłosach, w okularach, która spojrzała na Annie ze swojego fotela iskinęła głową. Może o siódmej?Zanim Annie zdążyła odpowiedzieć, jakiś dzwięczny kobiecy głosodezwał się zza jego pleców. Wszystko stosownie do twoich życzeń, Sammy.Ale jutro, to jest jutro.Jeśli uda mi się namówić miss Havilland, żeby przyszła do mnie dziświeczorem na kolację, będziemy mogły porozmawiać o tobie i opowiemjej o wszystkich twoich słabostkach.Serce Annie niemal przestało bić, gdy ujrzała, kto to powiedział.Wspaniała w swoim jedwabnym kostiumie obszytym futrem, z czarnympłaszczem przewieszonym przez rękę, z oczami błyszczącymi wpółmroku Rima Baines zstąpiła ku nim i na powitanie ucałowała lekkoSama Spectora w policzek. Rima! Cóż za niespodzianka.Myślałem, że wyjechałaś na caływeekend. Uwielbiam być nieobliczalna Rima wyciągnęła dłoń w rękawiczce,żeby przywitać się z Annie. Nigdy nie wiadomo, co myszom strzeli dogłowy, gdy kota nie ma.Swoją drogą, gdzie udało ci się znalezć tębłyskotliwą młodą aktorkę? Z satysfakcją odnotowała zaskoczenieSama i uśmiechnęła się ciepło do Annie. Uczyniła mi zaszczyt powiadamiając mnie wczoraj w biurze o swoimistnieniu powiedział. Oglądałaś całą próbę? Oczywiście, że tak.I bardzo się cieszę, że tu byłam, bo inaczejukryłbyś ją gdzieś i nigdy nie dowiedziałabym się, jaka jest świetna. Miło mi, że ci się podoba. Sam spojrzał z opiekuńczym uśmiechemna Annie. Próbowałam przekonać go powiedziała Rima do Anniekonspiracyjnym szeptem że będziemy potrzebować aktorki zodpowiednim temperamentem doroli Jill.Wydaje mi się, że chyba go do siebie przekonałaś ścisnęłaprzyjaznie rękę Annie. No tak Sam rzucił okiem na zegarek. Muszę jeszcze pójść dobiura.Z przyjemnością będę czekał na jutrzejszy wieczór.Rima, zadzwońdo mnie pózniej i powiedz o swoich planach.Mamy trochę pracy przedsobą. Poganiacz niewolników, jak zawsze zażartowała Rima. Wracajdo swojej kopalni soli.Będziemy w kontakcie.Uścisnął rękę Annie, rzucił je przeciągłe spojrzenie i popędził w dółwidowni, w stronę czekającej na niego sekretarki. Mieszkam teraz rzuciła Rima w Piaza, z moimi pasierbicami.Byłabym szczęśliwa, gdybyś zechciała je poznać.Potem możemy zjeśćkolację u mnie.Opowiem ci o panu Spektorze i uczulę na jego przywary.Co ty na to?Annie skrępowana obecnością tak wielkiej gwiazdy wystękała zdawkowepodziękowanie.W drodze do hotelu Plaża próbowała przypomnieć sobie wszystko, cowiedziała o życiu Rimy Baines.Jedyna ciąża, zagrożona poważną infekcją, przyniosła Rimie pięknegochłopczyka, ale spowodowała bezpłodność.Chłopiec, obecniedwunastoletni, był teraz w Kalifornii, w prywatnej szkole.PasierbiceRimy były córkami jej trzeciego męża, filmowca
[ Pobierz całość w formacie PDF ]