[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nic nie rozumiesz - mruczy Fritz.Czeka, aż Karl ustawifiliżanki, poda cukier i śmietankę.- Swastyka w oprawiewieńca z laurowych liści, na nadgarstku.To bardzoszczególny tatuaż.Ludzie, którzy go noszą, należą do ściśletajnej grupy operacyjnej.Nazywają siebie WilkamiMengelego.- Tego zbrodniarza, o którym gazety pisały, że uciekłprzed stryczkiem do Argentyny?- Tak.W Niemczech ludzie wierzą, że on żyje.Dużo otym czytałem.Ta sprawa mnie interesuje.Lilka słucha z szeroko otwartymi oczami.Nie poznajełagodnego, niedzwiedziowatego Fritza, zajętego wyłączniepiwnicą z winem i beczkami z piwem.- Zaczekaj, wróć! Co to ma wspólnego z tymi, jak ichnazwałeś, Wilkami Mengelego?Fritz ociera czoło pokryte kroplami potu.Ayka kawęzapomniawszy wrzucić cukier.- To oni mają na nadgarstku wytatuowaną swastykę wlaurowym wieńcu.Tyko oni.Lilka mierzy go uważnym spojrzeniem.- A teraz odpowiedz na najtrudniejsze pytanie: skąd ty otym wiesz? Fritz pochyla nisko głowę.Jego głos dudni, jakbywychodził z dna beczki:- Bo mój ojciec też miał taki tatuaż.Zabito go wArgentynie dwadzieścia lat temu.Wrócił w metalowejtrumnie.Kobieta parzy usta gorącą kawą.***Dom towarowy M und M" ma pięć pięter, stoi przyjednej z głównych ulic i jest najtańszy w całym Monachium.Zaopatruje się w nim przede wszystkim tak zwana Mitagsklasse" i cudzoziemcy, głównie Afrykanie i turyści zkrajów Europy Wschodniej.W dziale odzieżowym jest sporonowości: bluzki z indyjskiej bawełny w delikatny kwiatowywzór, cienkie jak mgła, spódnice wzorowane na wykrojach z Burdy" dla tęższych Niemek, i nie tylko.Także akcesoriaplażowe: parasole, kostiumy, kolorowe maty do rozkładaniana piaszczystych wybrzeżach Bałtyku, Włoch i Hiszpanii.Liliana nerwowo przebiega drugie piętro.Umówiła się tuz kimś, kogo nie zna.W dziale sportów wodnych.Jest wletniej sukience w granatowo - wiśniowe paski i ma na szyisznur grubych, dokładnie wytoczonych z drewna korali wkolorze biskupim.One są znakiem rozpoznawczym.Pochodząz Zakopanego, gdzie je kupiła przed dwunastoma laty.Przyjechały razem z nią i są naprawdę niepowtarzalne.Człowiek, mający ją odnalezć pomiędzy rakietkami dobadmintona a czerwonymi namiotami dla czteroosobowejrodziny, jest tym, który może pomóc Fritzowi.Bo problemjest palący.I nie wolno go zaniedbać.Lilka, niezależnie oddługu wdzięczności wobec właściciela Starego Słonia", czujenieodpartą potrzebę wyjaśnienia tej dziwnej wizyty faceta ztatuażem na nadgarstku.Ponieważ Fritz wyjawił jej swojąnajwiększą tajemnicę: historię ojca - zagorzałego,fanatycznego nazisty, który już po drugiej wojnie światowej,po procesie norymberskim i polowaniu na zbrodniarzyhitlerowskich zszedł do podziemia, zakonspirował się głębokow ówczesnej amerykańskiej strefie rozdartego podziałemBerlina i organizował przerzuty tych, którym w Niemczechgroziła kara śmierci.Za Oświęcim, Lidice, Bergen - Belsen,Oranienburg i wszystkie inne nieszczęścia zrujnowanejEuropy.Kiedy wojna skończyła się upadkiem TrzeciejRzeszy, Fritz miał zaledwie pięć lat.Jego siostra - Katharina orok więcej.Matka długo nie wiedziała o działalności męża,którą rozpoczął już po ucieczce z Frankfurtu nad Odrą doBerlina.Wojnę przeżyła ciężko, w kościele modliła się gorącoo nawrócenie wszystkich Niemców.Prosiła Boga owybaczenie, nie zdając sobie sprawy z tego, że sama będziemusiała wybaczyć.Kiedy mąż wyjechał do Argentyny,myślała, że pojedzie tam za nim razem z dziećmi.Miała dośćwidoku ruin, spalenizny, biedy i głodu.Ale prawda dośćszybko wyszła na jaw.I to za sprawą Katharine.Dorastającacórka nie ukrywała swojego zauroczenia ojcem.Wiedziaławięcej i, co gorsza, zaczęła w tym wszystkim uczestniczyć.Dopiero jego tajemnicza śmierć na obcej ziemi, cichy pogrzebi zmowa milczenia wśród najbliższych przyjaciół zatamowałajej entuzjazm.Z czasem wyszła za mąż, urodziła Helgę iprzeniosła się wraz z rodziną do Bonn.Fritz trwał długie lataw kompletnej nieświadomości.Tatuaż na przegubie dłoniwłasnego ojca zauważył dopiero przed jego eskapadą doAmeryki Południowej.Zdziwiło go to, ale nie przestraszyło.Dopiero przed śmiercią matki, gdy, umierając w okropnychboleściach wyznała mu cała prawdę - przestraszył się.Objąłrodzinną schedę i marzył o jednym: zapomnieć.Razem zżoną, Gretą, pomału się dorabiali.Sądził, że wojenny koszmarzniknął.%7łe cień ojca nigdy nie powróci.A jednak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]