[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ale tak trochę.%7łeby oddech złapać.Lala pomyślała chwilę i wyciągnęła prawidłowe wnioski z jegozniechęconej miny. Coś znowu zrobiły?  zapytała ściszonym głosem, oglądając się naśpiącą Elizę. Mało brakowało, żebyśmy nie mieli podstawowego narzędzia pracy oznajmił Piotruś, również zniżając głos. Najpierw matula chciałasprawdzić, czy ten pipcik nie odpadnie po drodze. O rany, tam jest specjalny magnes!  przejęła się Lala i obdarzyłachłopaka współczującym spojrzeniem. Arni mi tłumaczył.Znaczy,ochroniarz wujka Andrzeja.I co? Do czego go przykleiła? Do lodówki  wyznał Piotruś ponuro. Cudem mi się udało gooderwać.A na drugi dzień ciotula przyniosła młotek.Bo też chciałasprawdzić.Wiesz, ile się męczyłem? To jest magnes neodymowy.Trzymałsię jak rak tyłka.Mówię ci, Karunia, to jest jakieś potwornie u.upartepokolenie.Wszystko chcą sprawdzać osobiście.Nie uwierzą na słowo.Wiesz, zaczynam rozumieć, jak im się udało rozwalić tę komunę. Piotruśwestchnął. A może to właśnie pozostałości po komunie?  zastanowiła się Lala.RLT  Przez tyle lat ich okłamywali, że teraz w nic już nie wierzą? Teraz też kłamią  mruknął Piotruś. Może one mają rację.Gdybytak człowiek wierzył we wszystko, co mówią w telewizji, toby mu groziłparaliż umysłowy.Chyba najlepiej posługiwać się własnym rozumem. Nie wszyscy go mają  prychnęła Lala. Nie oglądam telewizji.Czasem tylko te filmy kryminalne.Teatr porządny bym obejrzała rozmarzyła się nagle. Kurczę, tyle tego mają w archiwach, a nie pokazują.Ja bym chciała przypomnieć sobie, jak grają prawdziwi aktorzy.Raz sięnacięłam na Hamleta.Myślałam, że obejrzę normalną sztukę, a tam Ofelialatała goła po kopalni w Wieliczce. Widocznie reżyser uznał, że dzisiejszego widza normalna sztuka niezainteresuje. Albo miał koncepcję!  warknęła Lala. Kiedy czytasz książkę, tocoś sobie wyobrażasz.Kiedy oglądasz sztukę, patrzysz i słuchasz.Kiedy wdodatku liznąłeś trochę historii, jesteś w stanie osadzić wyobrażenia wkonkretnej epoce.Dlaczego reżyser uważa, że jak nie zobaczę gołej Ofelii,to nie będę wiedziała, o co Szekspirowi chodziło? Bo jestem młodepokolenie i już z założenia jestem głupsza od niego? Kurczę, Szekspirnapisał w swoim życiu parę arcydzieł.Ludzie się wcale nie zmienili takbardzo od jego czasów.Wystarczyłoby paru dobrych aktorów.Nikt jeszczenie załapał, że najlepsze rzeczy to te najprostsze? A może ja jestem cep i niedociera do mnie, co pan reżyser chciał przez to powiedzieć? Nie jesteś cep, Karunia  oświadczył z głębokim przekonaniemPiotruś. I tak samo robią z książkami. Lala mówiła coraz bardziejwzburzona. Nie znoszę ekranizacji moich ulubionych powieści.Reżyseralbo scenarzysta zmienia, co chce, bo wie lepiej, co się dobrze sprzeda.Ty189RLT widziałeś, co zrobili ze Zlubami panieńskimi? Aż mnie otrząsało! Przecieżtam poza młodym Stuhrem żaden aktor nie czuł fredrowskiego wiersza!Gdyby ich postawić na scenie i kazać mówić tekst, to byłaby klapa!Kompletna! To nie były Zluby panieńskie, tylko komedia dla półgłówków!Jedyny film, który podobał mi się bardziej niż książka, to były Noce i dnie.Najbardziej malowniczy, jaki zdarzyło mi się oglądać. Ekranizacja Chłopów też mi się podobała  wtrącił Piotruś. IWesele Wajdy.Dopiero po obejrzeniu załapałem, o co Wyspiańskiemuchodziło. Królewskie sny Hena były fajne. Lala się uspokoiła. Ferency takzagrał Oleśnickiego, że już do końca życia nie uwierzę, że biskup mógłwyglądać inaczej. Filmy kostiumowe nam wychodzą  przyznał Piotruś. Nie wszystkie. Lala się skrzywiła. Ogniem i mieczem niebardzo.Sienkiewicz nie wspominał, że cnotliwa i piękna kniaziównaodwalała gołe kąpiółki na świeżym powietrzu.Która godzina? Ciekawe,czy dziś nam się uda.Piotruś zerknął na zegarek. Za dwadzieścia piąta.Ciotula mówiła, że on się uaktywnia okołopiątej.Mamy czas. No, nie wiem  rozległ się za nimi rozziewany głos Elizy.Malwina domagała się udziału w akcji.Powinna tu z nami być.Bo jak onjuż pojedzie, to przecież nie będziemy na nią czekać. Pipcik nam pokaże, dokąd jedzie  uspokoiła ją Lala. Owszem, ale powinniśmy mu siedzieć na ogonie, jeśli mamyuwiecznić jego poczynania  stwierdziła Eliza tonem doświadczonegogangstera.RLT Nim młodzież zebrała się na odpowiedz, rozległ się dzwięk komórki iwszyscy troje odruchowo sięgnęli do kieszeni.Odebrała Eliza. Liza?  W aparacie dzwięczał dziwnie zduszony głos Malwiny.Jesteście na posterunku? Niech mi ktoś pomoże! Zaklinowałam się! JestPiotrula? To niech mnie stąd wyszarpie, na litość boską, bo tak zostanę dokońca świata i wszystko się wyda! Gdzie się zaklinowałaś?  zapytała osłupiała Eliza, doszedłszy dosiebie po zaskakującym komunikacie. W drzwiach?! To co ty masz nasobie?! Bombę?!Piotruś i Lala poruszyli się niespokojnie i wbili w nią pełneprzerażonego napięcia spojrzenia. Nie gadaj głupot, tylko wysyłaj Piotrulę  sapnęła z irytacjąMalwina. W okienku od pralni się zaklinowałam.Pierwsze piwniczneokienko przed schodami do domu.Wyślij Piotrulę.Szybko!Eliza schowała komórkę i przez chwilę usiłowała sobie wyobrazićuwięzioną przyjaciółkę, ale nagle dotarło do niej, że czas ucieka. Piotrula, leć na podwórko  poleciła synowi. Malwina sterczy wpiwnicznym okienku i nie może wylezć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed