[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nikt nie wywala na śmietnik drogocennychobrazów z tego powodu, że znajdowały się kiedyś w kolekcjiAdolfa Hitlera.(Ciekawe, czy gdybym zaczął w WC Kwadransiemanifestacyjnie popijać gorącą czarną kawę, to cały Jasnogródczułby się zobowiązany przejść na picie zimnego mleka?)Myślę, że per saldo muzyka country zyskała.Nikt nie jest natyle głupi, by ją pochopnie wywalać do kosza razem zeznienawidzonym Ciemnogrodem.Najczęściej dostrzegam zsatysfakcją zaskoczenie widzów i słuchaczy, że to, co gram, to teżjest country??? i, że to jakieś inne, lepsze country, niż się ludziomzdawało.Bardzo się z tego cieszę, bo może uda mi się przyczynićdo wylansowania tego gatunku.To jedno z moich marzeń.Powtarzam często, że cały WC Kwadrans robię dla tej jednejpiosenki country, którą pozwala mi się zaprezentować na końcu.Proszę tego zle nie rozumieć.Robienie WC Kwadransa dlapiosenki nie oznacza, że cała resztą programu nie jest ważna i, żetam jestem nieszczery.Ja po prostu wiem, że country trzebazapakować w jakiś atrakcyjny papier, bo inaczej ludzie go niekupią.Zdaję sobie też sprawę z tego, że to ja mogę być tymopakowaniem.Wiem, że ludzie słuchają radia i oglądają telewizjęnie dla muzyki, którą gram, ale z powodu tego, co robię przedpiosenkami.Ja uważam piosenki za najważniejszą część składową moich78 audycji - słuchacze i widzowie uważają, że piosenki stanowiądodatek i opakowanie, towarem zaś jestem ja.Wiem o tym i sięnie obrażam.Wykorzystuję zainteresowanie moją osobą, byprzemycić do domów Państwa trochę muzyki country.Udaje się.Zupełnie szczerze, z wielką pasją i zaangażowaniem, zużyciem wymyślnych forteli dzielę się z Państwem muzyką, którąuważam za najpiękniejszą na świecie.Koledzy z radia dziwią się, czemu piosenki do audycjiwybieram  na ucho , a nie z list przebojów, czemu naprzygotowanie dwugodzinnej audycji poświęcam dwie godziny wdomu - przecież normalnie łapie się kilka płyt i leci do radia, aaudycję składa w jej trakcie.Ja mam misję.Ja muszę słuchacza powalić na kolana, bo onmyśli, że nie lubi mojego towaru.Ja muszę słuchacza przyprzeć domuru:  wiem, że nienawidzisz country, ale posłuchaj tego..Zachowuję się jak misjonarz wśród niewiernych.Zdecydowałem, że nie będę występować nigdzie bez muzykicountry.Kiedy ktoś mi proponuje program w radiu lub telewizji,zawsze stawiam warunek - przychodzę z moją muzyką.Wywiadnie wywiad, nieważne - chcecie Cejrowskiego, to musicie gowziąć z inwentarzem country.Często się krzywią i próbujątargować, ale zazwyczaj akceptują.Kiedy więc proponowano mi rozpoczęcie WC Kwadransa,pierwszym warunkiem jaki postawiłem było to, że będę pokazywałnie tylko mój osobisty stosunek do Jasnogrodu, ale także mójstosunek do muzyki - zgodzili się.Dużo trudniej było kogokolwiek namówić na czystą audycjęmuzyczną country.Kiedy się to wreszcie udało i nagrałem dla79 Telewizji Polskiej sześć odcinków programu muzycznego dlamłodzieży, pod tytułem  STAJNIA WC , program zostałzatrzymany przez cenzurę.Odłożono go na półkę mówiąc, żebędzie tam leżał, dopóki Pan WC nie rozmiękczy WC Kwadransa.Toż to cenzuralny zapis na nazwisko!!! Nie postawiono miżadnych zarzutów merytorycznych, że program niedobry, głupi,nic podobnego.Jego wadą jest to, że ja jestem prowadzącym.Płotki mówią, że odpowiedzialny za trzymanie STAJNI WC napółce jest niejaki Nowak z władz TYP.W tym miejscu muszę się zgodzić z poglądem, że WGKwadrans to broń obosieczna wobec muzyki country.Jednym z moich większych osobistych sukcesów byłozmuszenie radia RMF do tego, by wbrew swej żelaznej zasadzie: Nigdy nie gramy country pozwolili mi zapowiedzieć i zagrać oddeski, do deski trzy piosenki zakazanego gatunku.Chcieli bym wystąpił w wieczornej audycji publicystycznejjako gość, którego dwaj dziennikarze będą maglować, naokoliczność poglądów wyrażanych w WC Kwadransie.Powiedziałem OK pod jednym warunkiem, skoro wywiad matrwać trzy kwadranse, to muszą się w nim pojawić trzy piosenkicountry.I tu zaczęły się kłopoty.Najwyższe szefostwo RMFu naradzało się przez kilka dni, czywarto zapłacić taką cenę za wywiad z Cejrowskim.Plakaty radiaRMF, ich foldery, ba cała kampania reklamowa, zawierały hasło Nigdy nie gramy country.Ktoś, kto pracował w reklamie wie,że takie hasło to świętość, że na mim buduje się cały ciągskojarzeń, wywodzi liczne odniesienia i nie wolno mu bezkarnieprzeczyć.80 W końcu jednak pękli, choć jeszcze w trakcie audycjipróbowali wytargować przycięcie jednej z piosenek ze względówczasowych [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed